
Reklama.
Aktualizacja
Romuald Dębski zmarł 20 grudnia po kilkudniowej walce o życie w szpitalu.
Romuald Dębski dał się poznać jako lekarz, którzy zawsze stawał po stronie kobiety. Szczególnie ostatnio, w trudnych dla Polek czasach. – Ja też wolę przyjmować poród różowego, pięknego bobasa. Aborcja to naprawdę jest obrzydliwa rzecz. Ale powinienem być z pacjentką na dobre i na złe – mówił w jednym z wywiadów.
Ginekolog zgadza się z tezą, że życie ludzkie zaczyna się z chwilą zapłodnienia komórki jajowej. Jednak podkreśla, iż do pewnego momentu jest to życie zależne od organizmu matki. Jeśli ciąża zagrażała życiu kobiety, prof. Dębski nie wahał się podjąć decyzji o aborcji.
Taka postawa sprawiła, że był wielokrotnie krytykowany przez środowiska prawicowe. Trafił między innymi na "Medyczną listę hańby" przygotowaną przez Tomasza Terlikowskiego.