– Cieszę się, że mamy świetnego sylwestra. Inni podkradają nam artystów. Ale nas nie dogonią. Mamy wspaniałego sylwestra – powiedział Jacek Kurski. Odniósł się w ten sposób do tego, że Sławomir, główna gwiazda sylwestra w TVP, prosto z Zakopanego uda się helikopterem na Stadion Śląski w Chorzowie. Wystąpi tam na sylwestrze Polsatu.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Brak Sławomira w dalszej części "Sylwestra z Dwójką" ma zrekompensować impreza naszpikowana innymi gwiazdami. Wymieńmy tylko: Modern Talking, Boys, Margaret, Weekend czy Golec uOrkiestrę. Uff.
Jacek Kurski jest dumny z obsady "Sylwestra z Dwójką". – Cieszę się, że zbliża się ten wspaniały sylwester. Moim marzeniem było, aby telewizja tworzyła dobre formaty i tworzy. Takim formatem jest "Sylwester Marzeń z Dwójką". (...) Cała Polska chce spędzać sylwestra w Zakopanem, dlatego, postanowiłem spełnić to marzenie – powiedział szef TVP.
– Plejada polskich i zagranicznych gwiazd. W zeszłym roku pobiliśmy rekord oglądalności. Rozbiliśmy bank. Sprawdziliśmy i rekord padł podczas występu Zenka Martyniuka! Dlaczego nie ma Fonsiego? Bo nie było w tym roku takiego wokalisty, który miałyby 5 mld odtworzeń na YouTube. Ale mamy Roksanę Węgiel – dodał.
Kurski ogłosił niedawno jeszcze jedną gwiazdę sylwestra TVP w Zakopanem, co pokazywało, że umie kuć żelazo, póki gorące. To młodziutka Roksana Węgiel, która kilka dni temu wygrała dziecięcą Eurowizję.