W sieci aż wrze: skandal, tak polskie nastolatki "integrują się z imigrantami". Internauci, m.in. z portalu Wykop.pl, publikują zdjęcia z warsztatów językowych prowadzonych przez wolontariuszy z różnych części świata - to inicjatywa Fundacji Euroweek. Mają być dowodem na rzekomo zbyt bliskie stosunki zagranicznych gości i dziewczyn. Prezes Euroweek w rozmowie z naTemat stanowczo odpowiada. Uważa, że to "atak konkurencji".
"Ogranizacja ‘Euroweek Szkoła Liderów’, która organizuje obozy edukacyjne dla dzieci i młodzieży, integruje polskie dzieci z dorosłymi mężczyznami pochodzenia pozaeuropejskiego. Na tych obozach polskie dziewczynki przebywają w tym samym czasie z wyraźnie starszymi dojrzałymi mężczyznami. Na portalu Instagram pod tagiem #euroweek można znaleźć bardzo dużo zdjęć polskich dzieci z mężczyznami, na których widoczny jest wyraźny kontakt fizyczny" – to fragment wpisu, który opublikowano na Wykop.pl (już usunięty przez administratorów).
Temat prędko podłapały prawicowe media. "Szokujące! Po co polskim dzieciom integracja z dorosłymi mężczyznami pochodzenia pozaeuropejskiego?"; "Skandal! Euroweek, czyli bliska integracja polskich dzieci z dorosłymi mężczyznami śniadej karnacji" – krzyczą nagłówki tekstów, które zilustrowano zdjęciami nastolatek w towarzystwie starszych obcokrajowców.
"Młoda, kilkunastoletnia dziewczynka, macie nick, pisze, że zostawi dzisiaj temu panu ze zdjęcia otwarte okno w hotelu. Szanowni państwo, nie możemy stwierdzić, czy tam dochodzi do jakiegokolwiek wykorzystywania dzieci, ale widząc tego rodzaju wpisy, kilkudziesięcioletnich facetów w objęciach kilkuletnich dziewczynek, pojawiają się wątpliwości" – mówi Matecki i podkreśla, że polskie służby powinny, jak najszybciej zająć się tą sprawą.
Na Twitterze udostępnił też film nagrany rzekomo przez uczestniczkę warsztatów. – Odwołując się do tego komentarza: "zostawię okno otwarte", to również nie ma żadnego podtekstu seksualnego. To jest jedynie przyjacielska propozycja, żeby po prostu się móc pożegnać, żeby posiedzieć sobie tę ostatnią noc z tym wolontariuszem – mówi dziewczyna.
– W programie rocznie bierze udział około 30 tys. uczestników. Trudno zapamiętać każdego z nich. Nie znam dziewczyny z tego filmu – odpowiada Adam Jaśnikowski, prezes Fundacji Euroweek.
Proszę go, by odniósł się do publikowanych w sieci fotografii. – Część zdjęć zamieszczanych na szykanujących nas portalach faktycznie przedstawia osoby z nami współpracujące, jednak są też fotografie prezentujące zupełnie nieznanych nam ludzi, którzy nie byli uczestnikami warsztatów – zapewnia.
Prezes Fundacji stwierdza, że fotografie wolontariuszy nie prezentują żadnych niestosownych zachowań. Są po prostu ilustracją pożegnań. – Na wspomnianych pożegnaniach również zawsze przebywają opiekunowie grupy, czyli nauczyciele i rodzice – zaznacza.
Fundacja Euroweek skasowała konto na Instagramie – co nie umknęło uwadze internautów. – Profil na Instagramie został usunięty przez wolontariuszy (przez nich był prowadzony), ponieważ dostawali groźby. Nie chcieli, by zdjęcia, które były robione przez rodziców i opiekunów w związku z programem, były wykorzystane do manipulacji – tłumaczy Jaśnikowski.
"Obiekt ataków"
Fundacja Euroweek wspólnie z Euroweek Szkołą Liderów od kilkunastu lat organizuje warsztaty językowe dla dzieci i młodzieży. Oprócz szlifowania języka ich celem jest: nauka wielokulturowości, komunikacji społecznej i rozwój kreatywności. Zajęcia prowadzone są przez wolontariuszy, którzy przyjechali do Polski z różnych części świata, najczęściej z Ameryki Południowej czy krajów Azji: Wietnamu, Filipin.
– Osoby te przebywają tu legalnie i w większości są to wykształceni pedagodzy, nauczyciele o wyższym wykształceniu. Zanim zostaną wolontariuszami, to są sprawdzanim pod względem karalności, muszą mieć też zgodę na legalny pobyt w Polsce – wylicza Jaśnikowski.
Prezes fundacji podkreśla, że nie dotarły do niego zgłoszenia, by na którymś z wyjazdów dochodziło do niepokojących sytuacji. – Ani ja, ani żaden z pedagogów nie zauważyliśmy złego zachowania. Po prostu od dwóch miesięcy fundacja jest obiektem ataków rasistowskich, ksenofobicznych i seksistowskich – stwierdza.
19 października na Facebooku fundacja wystosowała oświadczenie, że została zaatakowana przez nieuczciwą konkurencję, a sprawę zgłoszono na policję. Te informacje potwierdzamy w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku. Ale o szczegółach sprawy funkcjonariusze nie chcą nas informować.
"Chcą zniszczyć"
Jaśnikowski uważa, że nagonka na jego fundację rozpoczęła się przed wyborami samorządowymi.
Pracownicy Fundacji Euroweek mają teorię, kto może stać za internetowymi publikacjami. Mowa o byłym wolontariuszu fundacji z Białorusi.
– Dlaczego miałby to zrobić? – dopytuję. – Też otworzył podobną organizację rok temu plus – według nas – jest to pracownik jakichś służb rosyjskich. Też się chwalił wolontariuszom, że jest hakerem – podkreśla Jaśnikowski. I dodaje: Chodzi też o nielegalnych imigrantów, a przecież – raz jeszcze podkreślę – każdy, kto u nas pracuje ma zgodę na pobyt w Polsce.
Wypowiedź osoby, która podaje się za jedną z uczestniczek warsztatów
Jedna z moich koleżanek nawiązała z nim kontakt, oczywiście niemający żadnego podłoża seksualnego, tylko po prostu sobie z nim pisała. I on zaczął jej wysyłać filmiki, jak się masturbuje, zaczął jej wysyłać zdjęcia swojego prącia. Potem również się okazało, że właśnie stosował takie nieczyste taktyki.
Adam Jaśnikowski
prezes Fundacji Euroweek
Na warsztaty przyjmujemy tylko i wyłącznie grupy zorganizowane. Uczniowie przyjeżdżają do nas wraz z dorosłymi opiekunami: nauczycielami bądź rodzicami i są pod ich nadzorem przez cały pobyt: zarówno podczas zajęć jak i po nich.
Adam Jaśnikowski
prezes Fundacji Euroweek
Najpierw atakowano nas z tzw. zagranicy. Następnie zostaliśmy zaatakowani przez internetowego terrorystę Christophera Stokesa, który jest odpowiedzialny m. in. za ataki w USA. On na swoim blogu poprosił, by nas atakować. Szkalujące i nieprawdziwe informacje o naszej Fundacji zaczęły później rozszerzać się na różnych portalach rasistowskich i skrajnie prawicowych, które nie znając naszej Organizacji i idei warsztatów Euroweek zaczęły nas oczerniać i powielać wiadomości. Taki komunikat opublikowano też na stronie europejskich faszystów.