To z pewnością nie było spokojne, wigilijne przedpołudnie dla mieszkańców włoskiej Sycylii. Po raz kolejny dał o sobie znać wulkan Etna. Jego wybuch wyrzucił w powietrze tony popiołu powodując zamkniecie przestrzeni powietrznej nad wyspą – informuje francuski portal Ouest France. Erupcji towarzyszyły wstrząsy i małe trzęsienia ziemi.
Na Sycylii tego dnia ziemia trzęsła się od samego rana. Odnotowano 130 wstrząsów, z których najsilniejszy osiągnął wartość 4 stopni w skali Richtera. Potem nastąpiła erupcja Etny. Na razie nie ma potwierdzenia, czy dymowi towarzyszy projekcja lawy. Wiadomo jednak, że erupcja słabnie i wyrzucanego popiołu jest coraz mniej.