Miało być radośnie i zabawnie, wyszło przerażająco. W kazachskim przedszkolu doszło do wybuchu fajerwerków podczas noworocznego przedstawienia. Hałas był ogłuszający, a ludzie w panice uciekali.
Słychać niewiarygodny huk, przypominający serię z karabinu maszynowego. Ogłuszającemu hałasowi towarzyszy dym i oślepiające błyski, które wywołują panikę nawet wśród siedzących na widowni dorosłych. Niektórzy ludzie krzyczą, inni zatykają uszy rękami, jeszcze inni usiłują uciec. – To brzmiało jak strzelanina lub atak terrorystyczny w przedszkolu – mówił jeden ze świadków, do których dotarł brytyjski "The Sun".
Jak twierdzi gazeta, całe zdarzenie było najprawdopodobniej skutkiem błędu. Planowano bowiem bezpieczny pokaz fajerwerków, które można puszczać w budynku. Jednak niechcący zakupiono złe race, co poskutkowało szokującym pokazem pirotechnicznym. Według mediów, nikt nie został ranny.