Temat zarobków Jurka Owsiaka powraca jak bumerang za każdym razem, gdy zbliża się kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I chociaż finanse Orkiestry są jawne, to kwoty jakie padają i tak nie przekonują krytyków i hejterów WOŚP-u. Ile zarabia jej dyrygent?
Jerzy Owsiak ujawnił nie tylko swoje zarobki, ale także pensje pracowników Fundacji oraz swojej żony Lidii "Dzidki" Owsiak.
"W okresie przed i po Finale razem z nami pracują okresowo, przez mniej więcej 3 miesiące, tzw. Krasnale. Obsługują oni mnóstwo rzeczy i robią oni kawał solidnej roboty, przygotowując do przepotężnego Finału nie tylko sztaby w Polsce, ale także na całym świecie. Globalnie zarobki siedmiu Krasnali przez te 3 miesiące wynoszą około 60 tysięcy złotych" – napisał dyrygent Orkiestry.
"Dzidzia (Lidia Owsiak) pobiera od lat w Fundacji niezmienną pensję w wysokości 13 743 brutto, czyli netto 8994 zł, zajmując stanowisko dyrektora ds. medycznych. Kieruje najważniejszym działem w naszej Fundacji, który praktycznie realizuje cele Fundacji WOŚP rozliczając w ten sposób zbiórki pieniężne" – stwierdził Owsiak.
Za to on sam z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie otrzymuje żadnych pieniędzy. Honorarium wypłaca spółka Złoty Melon, która należy do fundacji WOŚP. Jurek Owsiak jest prezesem w jej zarządzie i zarabia miesięcznie 14 146 zł brutto, a więc netto 9 606 zł. Spółka ta zajmuje się produkcją i dystrybucją gadżetów, koszulek i płyt.
Co prawda 10 lat temu została założona z pieniędzy WOŚP, ale jak twierdzi Owsiak, pieniądze zostały zwrócone. "Do tej pory spółka przekazała Fundacji całościowo zysk w wysokości 3 125 227,04 zł" – napisał Owsiak.
Więcej o rozliczeniach finansowych i konkretnych kwotach można dowiedzieć się na stronie internetowej WOŚP.