O ministrze rolnictwa Janie Krzysztofie Ardanowskim jest już głośno za sprawą tego, iż polecił rzeź dzików w Polsce, ale teraz czeka go jeszcze większa "sława". W sieci pojawiło się bowiem kuriozalne w treści pismo, którym Ardanowski odpowiada na pytania o pracę resortu rolnictwa.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Pismo z 8 stycznia to odpowiedź na interpelację posła Adama Andruszkiewicza ws. podsumowania prac Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2018 r. Pierwsze pytanie Andruszkiewicza brzmiało: Jak wygląda podsumowanie rozpoczętych i zakończonych głównych prac i działań w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2018 roku? Odpowiedź ministra Ardanowskiego: Znakomicie.
Było jednak jeszcze drugie pytanie: Który z tych prac są dla resortu priorytetowe? Odpowiedź ministra Ardanowskiego: Wszystkie.
Pismo udostępnił szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann. "Tym ludziom władza kompletnie odbija. Minister Ardanowski tak odpisuje na interpelacje poselskie (teraz już kolegi z rządu). I my się dziwimy,że wydał decyzje rzezi dzików w Polsce. Arogancja i buta PiS przekracza kolejne granice" – skomentował.
Przypomnijmy, że wcześniej minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski podjął kontrowersyjną decyzję o odstrzale dzików. Pierwsze polowanie wyznaczono na sobotę 12 stycznia. Według wielu ekspertów takie działanie doprowadzi do wyeliminowania całkowicie populacji dzika w naszym kraju. Ma to pomóc w walce z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF).