Reklama.
Czasem jedna literówka popełniona przez polityka potrafi zapewnić opinii publicznej dobrą zabawę. Tak stało się po tym, gdy Grzegorz Schetyna spotkał się z ambasadorem Włoch Aldo Amatim, ale nie ustrzegł się przy tej okazji błędu, który doprowadził do śmiechu internautów.