Senyszyn zaatakowała żonę prezydenta.
Senyszyn zaatakowała żonę prezydenta. Fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Reklama.
"Pensja dla żony prezydenta to absurd. Podobnie jak określenie pierwsza dama. Za bycie żoną można ewentualnie dostawać pensję od męża, jeśli zatrudni żonę jako kucharkę, sprzątaczkę, opiekunkę do dzieci... W przypadku Dudów - jako wieszak na ubrania. Pierwszy Wieszak" – napisała nie przebierając w słowach i merytorycznych argumentach Joanna Senyszyn.
Wpis działaczki SLD nie spodobał się większości komentujących. – "Tylko kobieta może tak paskudnie wypowiedzieć się o drugiej kobiecie... wstyd" czy "Przykre słowa pełne nienawiści" – to tylko niektóre w wpisów pod komentarzem Senyszyn.
Krytyka dotyczy powracającego jak bumerang tematu pensji dla Pierwszej Damy. Kilka dni temu pomysł ten znów powrócił za sprawą petycji Stowarzyszenia Polskiego Instytutu Praw Głuchych, która trafiła do marszałka Sejmu. Jak na razie jednak nic nie wiadomo o żadnych pracach nad konkretnym projektem usawty, ani tym bardziej o kwocie, jaka co miesiąc miałaby trafiać do małżonki (lub małżonka) prezydenta lub prezydent.