W niedzielę w Krakowie doszło do kolizji limuzyny Służby Ochrony Państwa. Jak udało nam się potwierdzić w SOP, autem podróżował Jarosław Gowin, lider Porozumienia. Dziś politycy tej partii spotkali się w tym mieście na pierwszej konwencji krajowej.
– Miało miejsce otarcie samochodu w trakcie zawracania. Wina jest funkcjonariusza, który został ukarany mandatem przez policję – taką informację przekazał dziennikarzom RMF FM rzecznik Służby Ochrony Państwa, podpułkownik Bogusław Piórkowski.
Jak dodał, za kierownicą pojazdu miał siedzieć "doświadczony kierowca, mający 7-letni staż w grupach obronnych". – Posiada uprawnienia, wszelkie szkolenia. Nie miało to wpływu na bezpieczeństwo osoby ochranianej – zaznaczył Piórkowski. Nie poinformował natomiast, kto był osobą ochranianą.
Czy w samochodzie faktycznie znajdował się Jarosław Gowin? Rzecznik Porozumienia nic nie wie na temat kolizji i odsyła do SOP. Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski potwierdził nam tę informację, zapewniając, że wicepremierowi nic się nie stało i doszło wyłącznie do "otarcia samochodu".
Konwencja Porozumienia
W niedzielę po godz. 12:00 rozpoczęła się konwencja programowa Porozumienia, podczas której przedstawiono szczegóły rządowego programu "Energia plus". Na wydarzeniu nie pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński, w jego zastępstwie przybyła wicepremier Beata Szydło.
– Chciałabym przekazać gorące pozdrowienia od prezesa Kaczyńskiego – powiedziała na początku swojego wystąpienia. Podkreśliła, że konwencja jest dobrą okazją do podsumowania ostatnich czterech lat rządów Zjednoczonej Prawicy.
– Dzisiaj możemy powiedzieć, że to był dobry czas, wspólnie osiągnęliśmy wiele. Jesteśmy skuteczni i dotrzymujemy słowa, przywróciliśmy godne życie polskim rodzinom. W tym roku kolejne wyzwania –zaznaczyła Szydło. Dodała, że wspólne rządy Zjednoczonej Prawicy położyły "solidny fundament pod przyszłość Polski".