Kolejna informacja dotycząca stosunku prezesa PiS do śmierci prezydenta Gdańska, potwierdza, że środowa nieobecność Jarosława Kaczyńskiego na sejmowej minucie ciszy, nie była spóźnieniem. Szefa partii rządzącej nie będzie w sobotę w Gdańsku na uroczystościach pogrzebowych Pawła Adamowicza.
Deklaracje Prawa i Sprawiedliwości o obniżeniu temperatury sporu politycznego właśnie rozbijają się o samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W środę nie było go podczas minuty ciszy upamiętniającej prezydenta Adamowicza. Dzisiaj widać, że nie był to przypadek.
– Nie mam informacji, żeby Jarosław Kaczyński miał być obecny na pogrzebie Pawła Adamowicza – powiedział Adam Bielan w programie RZECZoPOLITYCE w "Rzeczpospolitej.
Jednak jak widać po komentarzach, postępowanie prezesa PiS nie wzbudza już emocji, a wczorajsze symboliczne "spóźnienie" pokazało jego stosunek do zamordowanego Pawła Adamowicza.
"I bardzo dobrze. To byłby szczyt hipokryzji", "Myślę ze nikt sobie go tam nie życzy, szczególnie po wczorajszym bezczelnym zachowaniu w Sejmie" – piszą komentujący.