Nie na wszystkich gdańskich uczelniach wyższych ogłoszono godziny rektorskie w dniu pogrzebu Pawła Adamowicza. Najbardziej zaskakuje decyzja Uniwersytetu Gdańskiego, którego zamordowany prezydent był przed laty prorektorem.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Paweł Adamowicz był absolwentem Wydziału Prawa i Administracji oraz prorektorem Uniwersytetu w Gdańsku ds. studenckich. W sobotę, w dniu jego pogrzebu, pracownicy i studenci zaoczni uczelni nie mogą (przynajmniej oficjalnie) wyjść wcześniej z zajęć i udać się na uroczystości pogrzebowe. Dlaczego?
– Ze względu na organizację roku akademickiego nie zostały ogłoszone dni rektorskie w dniu 19 stycznia 2019. Rektor UG zdecydował, że na poszczególnych wydziałach UG każdy z dziekanów może wprowadzić w tym dniu dni dziekańskie wolne od zajęć w zależności od potrzeb każdego wydziału. Nie na wszystkich wydziałach UG są w tych dniach zajęcia zaoczne. Dziekani ogłaszają dni dziekańskie na stronach wydziałów – przyznała "Wyborczej" rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Gdańskiego Beata Derkacz.
I tak, decyzję o wprowadzeniu godzin rektorskich podjął dziekan Wydziału Prawa i Administracji prof. Wojciech Zalewski. Na ten krok nie zdecydował się jednak m. in. dziekan Wydziału Nauk Społecznych UG.
– Jeśli będę musiała wybrać, czy przeprowadzić zajęcia ze studentami, czy wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych pana prezydenta, wybiorę to drugie. Chciałabym, abyśmy ten dzień pożegnania przeżyli razem jako wspólnota akademicka – przyznała dr Anna Strzałkowska, adiunkt w Zakładzie Socjologii Stosowanej Wydziału Nauk Społecznych UG.
Rektor Politechniki Gdańskiej również nie dał wolnego studentom i pracownikom, ale mogą oni liczyć na usprawiedliwienie za nieobecność. Podobnie jest w Gdańskiej Wyższej Szkole Humanistycznej oraz na Uniwersytecie Morskim.
– Zajęcia nie są odwołane, ale tego dnia mamy bardzo niewielu studentów zaocznych. Natomiast każda osoba, która będzie chciała pójść na pogrzeb, może to zrobić bez żadnych konsekwencji. Studenci mają zapowiedziane kolokwia i zostały one przesunięte na następny termin. Na pogrzeb pana prezydenta idzie także delegacja z uczelni – powiedziała Onetowi dr Monika Żmudzka, pełnomocniczka rektora gdyńskiego Uniwersytetu Morskiego ds. mediów.
Godziny dziekańskie zostały za to ogłoszone na AWFiS w Gdańsku. Jedynie rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Marcin Gruchała ogłosił sobotę dniem wolnym od zajęć. Przypomnijmy, że pogrzeb Pawła Adamowicza jest zaplanowany na 12:00.