Prezes TVP Jacek Kurski grozi sądem wszystkim, którzy publicznie próbują przypisywać telewizji publicznej winę za to, że podczas finału WOŚP zamordowano Pawła Adamowicza. Internauci kpią z prezesa i pytają, kiedy przywróci do pracy Michała Rachonia.
"Ze względu na szacunek dla majestatu śmierci w dniu pogrzebu i żałoby, TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią. Autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją" – zapowiedział na Twitterze Jacek Kurski, prezes TVP.
Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać. Jedni pytają, "czy szybko zostanie przywrócony do pracy Michał Rachoń". Inni zastanawiają się, czy prezes Kurski planuje złożyć dymisję wyrzucając wcześniej z telewizji większość reporterów i prezenterów.
"Puścisz za nimi Sitka, czy zajmie się nimi sprawdzony team?" pyta ironicznie dziennikarz Tomasz Skory, który poniżej przypomniał kilka co bardziej zajadłych wypowiedzi, jakie padały na antenie TVP pod adresem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Trudno byłoby odrzucić argument, że przypomniane słowa nie były "mową nienawiści".