Trudno doprawdy opisać słowami to co się dzieje na zbiórce "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP". Do zebrania kolejnego miliona potrzeba było mniej niż godzinę. Około 22:00 łączna kwota datków przekroczyła 12 mln zł.
Trudno napisać ten tekst. Serio. Co wpiszę najnowszą kwotę, minutę później jest już wyższa o kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych. Gdy po godz. 20:00 było około 10 mln zł, to pół godziny później trzeba było informować już o 11 milionach. A przed godz. 22:00 pękła dwunasta "bańka" i nic nie wskazywało na to, żeby to był koniec tego szaleństwa dobrych serc. Pół godziny później było 13 mln.
"Ostatnia puszka" Pawła Adamowicza to nieprawdopodobna akcja zapoczątkowana przez Patrycję Krzymińską na Facebooku. Gdańszczanka chciała zebrać tysiąc złotych, żeby symbolicznie dorzucić do puszki Pawła Adamowicza. Zamordowany prezydent Gdańska kwestował podczas finału WOŚP, ale pani Patrycja nie miała szczęścia go spotkać na ulicy.
Coś od siebie do "ostatniej puszki" Pawła Adamowicza możecie dorzucić pod tym linkiem.