
Castingi do filmów, seriali, reklam czy sesji zdjęciowych organizują profesjonalne agencje (są one bezpłatne dla rodziców). Producenci zwykle nie zajmują się werbowaniem maluchów, bo jest z tym za dużo roboty papierkowej.
Dziecko może pracować na planie jedynie przez 6 godzin dziennie z przerwą na posiłek i odpoczynek – wynika to z kodeksu pracy. Plan zdjęciowy jest dostosowywany do potrzeb dzieci. – Zwłaszcza wtedy, kiedy w produkcji gra jeden maluch. Dziewczynka jest traktowana jak księżniczka, córce się to zawsze podobało – śmieje się Sylwia.
Jeśli dzieci grają w okrutnych lub strasznych scenach, to jest to tak rozplanowane, że maluch nawet nie wie co kręci. Nad całością czuwa psycholog. Noworodek i tak tego nie zapamięta, a tym starszym tłumaczy się i rozmawia z nimi o danej scenie. Dzieci nie są też zapraszane na premiery filmów dla dorosłych widzów. Tutaj już dużą rolę odgrywają rodzice.
Z perspektywy rodziców małych aktorów to też nie jest łatwe. I pod względem czasów i logistycznym. Zdjęcia są jednak ustalane na bazie pór karmienia czy snu. Tak więc i pod tym względem to dzieciaki rządzą przy produkcji.
Początkowo nie patrzyłam na pieniądze, tylko cieszyłam się, że zobaczę córkę w telewizji i pochwalę się tym w rodzinie. Dopiero po pewnym czasie odczuliśmy zastrzyk gotówki, który mogliśmy przeznaczyć na nieplanowane ubranka lub zabawki.