Wszyscy pamiętają występ 13-letniej Anny Muchy w głośnej "Liście Schindlera" Stevena Spielberga. Ostatnio gwiazda wspominała historie z planu i propozycję reżysera, która miała dotyczyć wyjazdu młodej aktorki do Stanów Zjednoczonych. Wynika z niej, że Mucha mogła wcześniej zagościć w domu słynnego reżysera niż Joanna Kulig.
– Pojawiła się nawet z jego strony propozycja, żebym pojechała do Stanów i tam spróbowała swoich sił. Ale moja mama miała inne plany. Wtedy chyba nawet o tym nie wiedziałam, a dziś muszę to po prostu uszanować. Ale żeby była jasność – nie mam też specjalnych oczekiwań w tym temacie – przyznała Mucha w wywiadzie dla Plejady.
W czasie nagrywania "Listy Schindlera" Anna Mucha miała 13 lat. Z rozmowy z aktorką wynika, że mimo młodego wieku, czuła się doceniona przez amerykańskiego reżysera.
– Rzeczywiście byłam przez niego wyjątkowo ceniona i lubiana. Traktował mnie poważnie, na partnerskim poziomie. Myślę, że wynikało to z jego osobistej klasy i poczucia spełnienia. Poza tym on jest ojcem dużej rodziny, więc ma inne podejście do dzieci – powiedziała aktorka.