Reklama.
To było największe serce w Polsce. Na Placu Solidarności zapłonęło około 36 tysięcy zniczy w hołdzie zamordowanemu Pawłowi Adamowiczowi. Teraz wiemy, że nie znikną na śmietniku. Wszystkie zebrano i mają trafić do huty, gdzie zostaną przetopione na serduszka WOŚP – podaje "Gazeta Wyborcza".