
Nagrania z tajemniczym "ASMR" w tytule, to jedne z najdziwniejszych rzeczy na jakie można się natknąć w sieci. Dla milionów internautów są jednak niczym lek bez recepty - nie usną, dopóki nie puszczą sobie na smartfonie materiału z ulubioną autorką lub autorem. – Są trochę jak remedium na różne dolegliwości – tłumaczy twórczyni z kanału "Szepcząca w Sieci".
Moda ma w naszym kraju wielu wielbicieli, a od niedawna również i twórców. I choć w sieci przeważają "asmrujące" kobiety, to w Polsce najpopularniejszy jest facet - Adrian "SensorAdi" Biskup. Na YouTube prowadzi dwa kanały polskojęzyczny "Relaks Wieczorową Porą" i anglojęzyczny "SensorAdi ASMR" (ten drugi ma ponad 200 tysięcy subskrybentów i 50 mln wyświetleń filmów).
Skąd taka popularność ASMR? Myślę, że jest wiele powodów: potrzeba bliskości, czułości, uwagi (dlatego tak popularne są tak zwane roleplays, gdzie twórca wciela się np w rolę fryzjera czy lekarza), chęć wyciszenia się kiedy atakuje nas natłok bodźców.
– Mogłoby się wydawać, że do stworzenia filmu wystarczy jedynie pomysł, cisza i dobry mikrofon. Aby jednak spełniał standardy, które sobie zakładam potrzeba sporo czasu i zaangażowania. Ustawienie sprzętu, kilkukrotne powtórki i oglądanie w celu wyeliminowania błędów, wielogodzinny montaż. Przed publikacją filmu odczuwam stres, ponieważ nigdy nie wiadomo jak zareagują na niego widzowie. Kiedy jednak czytam pozytywne komentarze czuję się szczęśliwa i spełniona – mówi "Szepcząca".
Autonomous Sensory Meridian Response (Samoistna Odpowiedź Meridianów Czuciowych), od którego wziął się skrót, to reakcja naszego mózgu na bodźce zewnętrzne. Nie ma niepodważalnych dowodów na istnienie leczniczych lub szkodliwych efektów ASMR, bo komentarze wydawane przez wielomilionową społeczność są subiektywne i nie mają potwierdzenia naukowego.
SensorAdi wyjaśnia, że ASMR można słuchać w dowolnej sytuacji. – Na spacerze, wieczorem przed snem. Zawsze jest dobry czas na relaks. Jeśli czujemy się samotni lub źle. Jeśli chcemy szybciej zasnąć – wyjaśnia.
Niektórzy walcząc z bezsennością oglądają filmy tuż przed zaśnięciem - tak jest pewnie w przypadku widzów na moim kanale - największą aktywność zauważam między 21:00 a 2:00. Wiele filmów to pozytywny przekaz, mogą więc być formą terapii dla tych, którzy cierpią na zaburzenia nastroju.
