W niemieckich zakładach karnych odnotowano rekordową liczbę więźniów obcokrajowców. Według "Rheinische Post”, najwięcej z nich pochodzi z... Polski. Za Polakami na więziennym podium są imigranci z Tunezji i Libii. Dane podano na podstawie analizy sytuacji z 16 landowych ministerstw sprawiedliwości.
"Rheinische Post" opisał sytuację w niemieckich więzieniach. Jak się okazuje, w Berlinie i Hamburgu więcej niż co drugi więzień jest obcokrajowcem. Dziennik podał dokładne dane, z których wynika, że w Saksonii w marcu 2016 roku w zakładach karnych było 482 cudzoziemców, a dwa lata później – 601. Obecnie ta liczba wynosi 981.
Na tym jednak nie koniec, bowiem odsetek obcokrajowców w zakładach karnych wzrósł także w zachodnich krajach związkowych. Dla przykładu, w porównaniu z 2016 roku w Berlinie zanotowano ten wzrost z 43 proc. do 51 proc. Z kolei w Hamburgu z 55 proc. do 61 proc.
Polacy liderami zestawienia
Jak podaje "Rheinische Post”, najwięcej obcokrajowców w niemieckich więzieniach pochodzi z Polski, Tunezji i Libii. W czołówce są także imigranci z Czech i Gruzji.
Ponadto, gazeta zwraca uwagę na fakt, że przybywa osadzonych o "islamistycznych poglądach". W Badenii-Wirtembergii jeszcze trzy lata temu skazanych za powiązania ze środowiskami islamistów było kilku. W 2017 roku było ich ok. 30, a obecnie jest 45.