Stan Borys trafił do szpitala. 77-letni muzyk i wokalista jest w ciężkim stanie. Lekarze podejrzewają udar. Muzyk kilka dni temu źle się poczuł. Miał silne bóle głowy. Na szczęście wtedy przebywał z nim znajomy, który powiadomił pogotowie.
Muzyk wiele godzin przebywał na OIOM-ie. Lekarze oceniają, że najważniejsze będą najbliższe dni. Borys nie stracił świadomości. – Wszystko wskazuje na to, że najgorsze mamy już za sobą – powiedziała Maleady reporterowi RMF FM.
Piosenkarz zasłabł dzień przed wylotem do USA. – Zimą zawsze tam koncertuje, teraz musieliśmy odwołać trzynaście planowanych koncertów w USA i Kanadzie dla tamtejszej Polonii – tłumaczy partnerka Stana Borysa. Ostatni album muzyka ukazał się w 2014 roku.