Dementi Natalii Szroeder. "Ulubienica" Kurskiego jednak nie wystąpi na Eurowizji
Bartosz Świderski
07 lutego 2019, 13:47·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 lutego 2019, 13:47
Ta wypowiedź ucina wcześniejsze spekulacje. Według nich Natalia Szroeder miała reprezentować Polskę w czasie tegorocznego finału Konkursu Piosenki Eurowizji w Tel-Awiwie i to bez wyłaniania reprezentanta w konkursie. Piosenkarka jednak zaprzecza pogłoskom.
Reklama.
Niedawno "Fakt" informował o chytrym planie Jacka Kurskiego, który miał postanowić, że w tym roku reprezentant Polski na Eurowizji wystąpi "z nadania" – bez tradycyjnych preselekcji. Artystką miała być Natalia Szroeder, o której w kuluarach mówi się, że jest ulubienicą TVP. Piosenkarka stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom na antenie Radia Zet.
– Nie planuję udziału w Eurowizji jako reprezentantka Polski – powiedziała Szroeder w programie "Siła Muzyki" na antenie Radia Zet. Wcześniej w rozmowie z "Faktem" rozmówca gazety związany ze środowiskiem TVP mówił, że Natalia waha się nad występem w Tel-Awiwie.
– Natalia mówi, że jej udział zależy od piosenki i budżetu jaki dostałaby od TVP – twierdził rozmówca gazety.
– Gratuluję sukcesu Roksanie Węgiel. Jestem dumny jako prezes TVP, że osobiście zdecydowałem, aby to ona reprezentowała Polskę na Eurowizji. Szczególnie cieszę się, że podjąłem merytoryczną decyzję, żeby nie organizować eliminacji krajowych tylko postawić na wokalistkę, która wygrała 'The Voice Kids' – mówił Kurski po sukcesie Węgiel Wirtualnym Mediom.