K***a oblepiona spermą" – między innymi w taki sposób dwaj wrocławscy policjanci mówili o swojej koleżance z pracy – policjantce z drogówki – która nie chciała darować wykroczenia drogowego znajomemu jednego z funkcjonariuszy. Do stenogramów podsłuchów policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych dotarła "Gazeta Wrocławska".
Sprawca opisanego wykroczenia miał przy sobie wizytówkę oficera Komendy Wojewódzkiej Policji Rafała F., która jak określa "Gazeta Wrocławska", miała być "przepustką do bezkarności". F. rzekomo rozdawał wizytówki swoim znajomym, by posługiwali się nimi w czasie kontroli.
Nagrane rozmowy policjantów
Dziennik dotarł do szokujących stenogramów z podsłuchów policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych. Można dowiedzieć się z nich, jak dwaj wrocławscy policjanci mówili o swojej koleżance z pracy, policjantce z drogówki, która nie chciała darować kary sprawcy wykroczenia, który miał posłużyć się wspomnianą wizytówką.
W materiale pada mnóstwo wulgarnych zwrotów: "Ty k***o jebana!", "Szmato przebrzydła", "K***o oblepiona spermą, albo "No ja ci k***o j***a dam!". Jeden z policjantów zapowiedział represje wobec policjantki R. Inna osoba, która także nie honorowała "przepustek do bezkarności" miała mieć z kolei rozmowę dyscyplinującą.
"Z nudów patrzę, jak liście spadają"
Na tym jednak nie koniec, bowiem wrocławscy policjanci w czasie innych nagranych rozmów oceniali też swoją pracę. Jeden z funkcjonariuszy opowiadał swojemu koledze, jak mu się dobrze pracuje w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. "Spokój, k***a cisza, bez wariactwa, przyjdę sobie na szóstą, a o wpół do drugiej j***ę i nic mnie k***a nie interesuje, nic! Z nudów patrzę jak liście spadają" – zachwalał.