Gdzie na narty? Do Korbielowa!
Gdzie na narty? Do Korbielowa! Fot. Youtube/medianettv

Nie, sezon narciarski jeszcze się nie skończył. Jeśli szukasz miejsca, gdzie będziesz mógł pojeździć jeszcze w marcu, mamy propozycję – Korbielów i góra Pilsko.

REKLAMA
Pilsko jest drugą co do wielkości górą w Beskidach Zachodnich – wznosi się ponad tysiąc metrów nad Korbielowem w gminie Jeleśnia, miejscowością, która każdego roku przyciąga turystów, szczególnie fanów nart. Korbielów jako ośrodek narciarski bardzo chce stać się konkurencją np. dla Szczyrku dla Wisły. I choć idzie ciężko, bo pod względem infrastruktury narciarskiej i bazy turystycznej póki co trudno o równą walkę z większymi sąsiadami, to zainteresowanie jest spore.

Na zboczach Pilska, które jest najwyższą obok Kasprowego Wierchu górą przystosowaną do narciarstwa, wytyczonych zostało prawie 20 kilometrów tras. Żeby dostać się na sam szczyt, trzeba skorzystać z trzech wyciągów. W sumie na terenie ośrodka działa 10 wyciągów orczykowych i jeden krzesełkowy (będziesz korzystał z nowoczesnego systemu elektronicznych kart zbliżeniowych).
logo
Pilsko – przy trasie do Korbielowa Fot. Własne

Warunki rekompensują jednak ewentualne niedogodności. Masyw Pilska wyróżnia się tym, że warunki pozwalają na dłuższe uprawianie sportów zimowych – sezon może trwać od listopada nawet do pierwszych dni maja.
Poza tym wrażeń dostarcza np. zjazd z najwyższego punktu stacji na Pilsku aż do Korbielowa. Ta trasa liczy 4500 metrów (czerwona, średnio trudna). Widok z góry jest fantastyczny, a i podczas zjazdu nie będziecie narzekać. Najpierw, w górnej części, trasa jest szeroka i dosyć stroma. Potem, w okolicach Hali Miziowej, się wypłaszcza, a niżej zjeżdżamy między drzewami, by w końcu dojechać do parkingów w Korbielowie.
Na terenie Korbielowa nie będzie problemów z zakwaterowaniem – jest szeroki wybór: od hoteli (np. Fero Lux, hotel Granica) przez pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe po pokoje i kwatery prywatne.
logo
Widok z Pilska Fot. własne

Jeśli zastanawiacie się, co robić w Korbielowie poza zjazdami na nartach czy snowboardzie, mamy dwie konkretne propozycje. Warto wybrać się na obiad do Jeleśni. Znajdziecie tam starą, zabytkową karczmę (prawdopodobnie z XVIII wieku), w której spróbujecie tradycyjnych dań żywiecczyzny.
Moim faworytem jest jednak atrakcja w samym Korbielowie – to Muzeum Motóra, które działa w budynku strażackiej remizy. Powstało głównie dzięki pasji jednego człowieka, dominikanina ojca Krzysztofa Ruszla, który jest zafascynowany motoryzacją. W muzeum zgromadził imponującą kolekcję zabytkowych motocykli. Co ciekawe, wciąż są "na chodzie", a duchowny jeździ nimi po Korbielowie i okolicach. Naprawdę warto!
logo
Ojciec Krzysztof Ruszel jest założycielem Muzeum Motóra w Korbielowie Fot. własne