Ja tańczę, ja się poruszam, inaczej nie umiem, inaczej nie muszę – te proste rymy na energetyczną nutę śpiewają dziś masowo Polacy. Artyści, fani zespołu i zupełnie przypadkowe osoby udostępniają w sieci swoje wersje przeboju autorstwa Wojciecha Waglewskiego "Się poruszam 1". Jaki jest powód akcji "Tańczę na nienawiść"?
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Zaczęło się od nagrania, które przesłała zespołowi jedna z warszawskich tancerek. A potem już szybko poszło. Spontanicznie uruchomiona akcja "Tańczę na nienawiść" błyskawicznie rozprzestrzenia się po internecie.
Nic dziwnego, prosta melodia sprawia, że aż się chce chcieć. Zadanie jest proste: nagrać minutowy filmik z tańcem nawiązującym do tekstu Wojciecha Waglewskiego z nowej płyty Voo Voo.
W oryginalnym teledysku zatańczyła Nadii Vadori-Gauthier, doktor sztuk performatywnych z Francji. Performerka już od 2015 roku, po zamachu na redakcję Charlie Hebdo minutą tańca dziennie wyraża swój sprzeciw wobec przemocy.
Voo Voo "Się poruszam 1"
ja tańczę
się poruszam
inaczej nie umiem
inaczej nie muszę
na wszystko tańczę
tańczę w sobie
pląsy na ogół dobrze mi robią
ja tańczę
ja tańczę
na tę nienawiść
kompletnie chorą
na rozdwajanie
włosa na czworo
na hipokryzję w każdym zdaniu
na zmasowany atak glonów
kręcę się jak umiem
unikając tłoku
unikając tłumu
w delikatnym amoku
ruszam się nienachalnie
choć dość swobodnie
by się odnaleźć jakoś w tym godnie
ja tańczę
ja tańczę
z iskra w oku
wyginam się cały
na to co wokół