
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński zasłynął już żądaniem od podlaskiej policji pilnowania jego posesji czy słynnym konfetti wycinanym przez policjantów. Teraz Wirtualna Polska ujawniła, jak polityk chce uczcić Dzień Kobiet razem z podlaskimi policjantkami – rzecz w tym, że policjantki mają brać udział w spotkaniu wbrew swojej woli.
REKLAMA
Dzień Kobiet w podlaskiej policji będzie świętowany w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Przewidziano wystąpienie wiceministra MSWiA Jarosława Zielińskiego i wręczanie kwiatów. Jednak to nie wynajęcie teatru do wręczania kwiatów przez nadzorującego policję wiceministra jest najdziwniejsze.
Okazuje się, że odpowiednią "oprawę" święta mają zapewnić policjantki przywiezione "z łapanki". W internecie krąży anonimowy list, z którego wynika, że większości funkcjonariuszek nie podoba się, że po zakończonej służbie, zamiast pojechać do domów, będą musiały uczestniczyć w promocji wiceministra i odbierać "służbowe" kwiaty. Do uczestnictwa w imprezie namawiać swoje podwładne mają szefowie komend.
Białostocka Komenda Wojewódzka zaprzecza tym doniesieniom. – Nie mam informacji, czy wiceminister będzie na tym spotkaniu. Absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek przymusowym udziale kogokolwiek w jutrzejszym spotkaniu z okazji dnia kobiet – zapewnił rzecznik prasowy nadkom. Tomasz Krupa.
Co ciekawe, w ubiegłym roku Dzień Kobiet był w podlaskiej mundurówce świętowany przez... 3 dni. Jarosław Zieliński najpierw spotkał się funkcjonariuszkami służb mundurowych. Dzień później wręczał kwiaty w Komendzie Głównej Policji. Ostatniego dnia "złożył życzenia na ręce pań z Państwowej Straży Pożarnej".
O to, jak podlaska policja na czele z wiceministrem Zielińskim planuje świętować Dzień Kobiet, zapytać zamierza posłanka PO Bożena Kamińska, która zajmuje się także informacjami, które podlascy policjanci opublikowali kilka miesięcy temu. Posłanka nadal zabiega o spotkanie z ministrem Brudzińskim. Na razie bezskutecznie.
źródło: wp.pl
