Nowość w przemówieniach szefa rządu? Czegoś takiego do tej pory chyba nie było. Na konwencji PiS w Jasionce pod Rzeszom Mateusz Morawiecki zaczął i zakończył odniesieniem do konkretnej osoby – 13-letniej laureatki programu The Voice Kids. – Wygramy jak ona – przemawiał. Nie wszystkim się to spodobało.
Morawiecki mówił o tym, że PiS będzie utrzymywał miejsca na Podkarpaciu i w ogóle, że "PiS jest najlepszym gospodarzem tej ziemi". ALe dlaczego akurat na pierwszą konwencję regionalną wybrali Podkarpacie?
Mateusz Morawiecki wyjaśnił. Posiłkując się programem telewizyjnym TVP i bohaterką jednego z nich.
– Wczoraj miałem przyjemność rozmawiać z pewną młodą, przesympatyczną osobą z Podkarpacia. To Ania Dąbrowska z Wesołej koło Dynowa. Znacie? Po twarzach widzę, że nie tylko znacie, ale bardzo lubicie, może nawet uwielbiacie, jak cała Polska zachowała się w niej ostatnio, kiedy wygrała ten konkurs „The Voice Kids”. Bardzo pięknie, swoją pracą, wytrwałością, siłą woli – od tych słów zaczął przemówienie na konwencji PiS.
Stwierdził, że to jest dla niego odpowiedź, na pytanie, które zadał mu ktoś w Warszawie: dlaczego PiS zaczyna od kongresu na Podkarpaciu.
– Myślę, że odpowiedź jest jasna. Bo właśnie na Podkarpaciu pokazujecie zawsze jak pięknie potraficie wygrywać. Wygrywać walkę o lepszą Polskę. I tak jak Ania Dąbrowska i tato, z którym rozmawiałem, pokazali jak wygrać "The Voice Kids”, tak my chcemy wygrać głosy Polaków, głosy Polski, "The voice of Poland” i wygramy – wyjaśnił.
Na koniec odniósł się do finałowej piosenki Ani, parafrazując słowa: – Dalej, dalej w dal Polsko, ku nowym osiągnięciom, nowym aspiracjom. Dalej, dalej w dal, ku nowym zwycięstwom, które zapewnią lepsze życie dla wszystkich.
Nie wszystkim spodobał się ten wątek w przemówieniu szefa rządu. "Bogu ducha winną 13-latkę, zwyciężczynię Voice Kids. Słabe" – skomentował jeden z internautów.