
Wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach brzmi zdumiewająco. Zarówno orzeczone odszkodowanie, jak i uzasadnienie tej decyzji. Kobieta zmuszana do współżycia podczas zgrupowania zawodowej kadry oficerskiej otrzymała 3,9 tys. zł odszkodowania. Sąd uznał, że był to wypadek na służbie. O wyroku pisze "Rzeczpospolita".
Poszkodowana jednak nie odpuściła i podjęła kroki prawne na drodze cywilnej. W pierwszej instancji sąd nie dał wiary skrzywdzonej kobiecie. Dopiero w Sądzie Okręgowym uznano, że do gwałtu doszło, ale...
"Sąd apelacyjny przyznał żołnierce jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku w związku ze służbą wojskową w oparciu o art. 5 ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową. (...) Za takie zdarzenie uznano gwałt."
Temat wykorzystywania seksualnego kobiet w wojsku pojawia się na wokandzie nieczęsto. W 2012 r. za molestowanie kobiet poznański sąd garnizonowy skazał byłego prokuratora wojskowego. Kazimierz N. na przełomie 2009 i 2010 roku molestował młode kobiety, które wspólnie z nim służyły w bazie Ghazni w Afganistanie.
