
Prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiusz Cichocki nieoczekiwanie podał się do dymisji po tym, jak internetowa hejterka popierająca "dobrą zmianę w wymiarze sprawiedliwości" zamieściła zdjęcie nagiego mężczyzny z członkiem na wierzchu z podpisem "Sędzia GLIWICE Arkadiusz Cichocki". Selfie (bez twarzy) po kilkudziesięciu minutach @MalaEmiE skasowała. Jak było naprawdę? Co wiadomo o Arkadiuszu Cichockim, "faksowym" prezesie Zbigniewa Ziobry?
– Może pan pytać o te rzeczy prokuratora. Ja nie wiem, czy to ja czy nie ja – odpowiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" na pytanie czy dymisja miała związek ze zdjęciem i czy robił sobie taką fotografię.
Prezesem tego samego sądu został na mocy decyzji Zbigniewa Ziobry. O nominacjach "faksowych prezesów" było głośno w listopadzie 2017 r. Minister sprawiedliwości faksem odwołał kierownictwo 11 śląskich sądów i w taki też sposób powołał nowych prezesów.
Cichockiego zapytano w tej samej rozmowie o sugestie "opozycji totalnej" i Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Twierdzono, że nowi prezesi mianowani przez Ziobrę to ludzie znikąd, o nikłej wiedzy i doświadczeniu, aparatczycy, którzy idą na współpracę z władzą za obietnicę intratnych stanowisk i wyższych pensji.
Prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach miał szykanować krytycznych wobec niego sędziów. Zgromadzenie sędziów aplikacji krakowskiej w uchwale z 25 czerwca 2018 r. zapowiedziało monitorowanie przypadków mobbingu w sądach Apelacji Katowickiej. Jednym z opisywanych przykładów był przypadek Arkadiusza Cichockiego.
Oświadczenie Zgromadzenia sędziów aplikacji krakowskiej ws. Cichockiego
"W realizacji tego swojego zobowiązania Zgromadzenie jednoznacznie negatywnie ocenia postępowanie kierującego obecnie Sądem Okręgowym w Gliwicach Arkadiusza Cichockiego, który - ewidentnie kierując się osobistą niechęcią do krytycznie oceniającego jego postawę sędziego - pozbawił tego sędziego pełnionej przezeń bez zastrzeżeń funkcji przewodniczącego wydziału, skierował do pracy w tym wydziale dwóch sędziów (w tym jednego rejonowego), po czym pod pretekstem +przekadrowania+ przeniósł zdegradowanego sędziego do orzekania w innym wydziale, w innej niż siedziba Sądu Okręgowego miejscowości".
Na początku marca, jeszcze przed domniemanym skandalem z nagim zdjęciem sędziowie okręgu gliwickiego wystawili Cichockiemu druzgocącą opinię. Wynik głosowania w jego sprawie brzmiał jak "nokaut" – podkreślali sędziowie. 40 z nich odrzuciło przedstawioną przez Cichockiego informację o rocznej pracy sądów. Zaledwie 15 sędziów było przeciwnego zdania.
