Prezydent Stanów Zjednoczonych zaskoczył swoją twitterową deklaracją.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zaskoczył swoją twitterową deklaracją. Fot. actionsports / 123RF
Reklama.
"Po 52 latach czas, żeby Stany Zjednoczone uznały pełne prawa Izraela do Wzgórz Golan, które mają decydujące znaczenie strategiczne i pod względem bezpieczeństwa państwa Izrael oraz stabilności w regionie" – napisał Donald Trump na Twitterze.
Oświadczenie skrytykowała Turcja, której rząd twierdzi, że jest to próba destabilizacji regionu oraz łamanie reguł międzynarodowych przez uznawanie nielegalnie zaanektowanych terenów. Sprzeciw wyraziły także Rosja oraz Iran.
Najmocniejsza krytyka popłynęła ze strony Syrii, do której Wzgórza Golan przed laty należały, a która straciła je w wyniku wojny sześciodniowej. Wspólnota międzynarodowa nigdy nie uznała włączenia przez Kneset zajętych Wzgórz do terytorium Izraela.
Syryjski rząd potępił w piątek wpis prezydenta USA. – Naród syryjski jest teraz bardziej zdeterminowany, by wyzwolić ten cenny kawałek syryjskiej ziemi za pomocą wszelkich dostępnych środków - oznajmiło źródło cytowane przez syryjską państwową agencję informacyjną. Oceniło, że oświadczenie Trumpa było "nieodpowiedzialne" i wykazało "pogardę" dla prawa międzynarodowego, a konkretnie rezolucji ONZ w tej sprawie.
źródło: tvn24.pl