
To nie pierwszy atak na Przetakiewicz, która na swoim Instagramie publikuje dużo zdjęć eksponujących jej – piękne i atrakcyjne – ciało. Twórczyni marki "La Mania" dostało się jednak najbardziej, kiedy w 2017 r. pojawiła się na okładce "Playboya". W tym wieku?! – burzyli się internauci.
"Bo chciałam i mogłam. Chciałam coś zamanifestować - erę nowych kobiet. Chcę o tym głośno mówić. Niewiele dziś dojrzałych kobiet w Polsce myśli o sobie w ten sposób, że są naprawdę atrakcyjne. Trzeba przełamać schemat, że dojrzała kobieta staje się przezroczysta i nieatrakcyjna. Dojrzałej kobiecie nie wypada nosić mini, nie wypada zakochać się w młodszym mężczyźnie i nie wypada zrobić sesji do »Playboya«, kiedy się kończy za chwilę 50 lat. Tymczasem trzeba raz na zawsze te stereotypy złamać".
Jednak, abstrahując zupełnie od wieku, czy w zdjęciu Przetakiewicz naprawdę jest coś gorszącego?
Oczywiście zawsze pojawia się pytanie: "ale co ma nagie ciało wspólnego z feminizmem?". Albo "czy nagość i prawa kobiet się nie wykluczają"? Nie, zupełnie nie, a nagość może być również aktem feminizmu – pod warunkiem, że kobieta sama chce swoje ciało pokazywać i nikt jej do tego nie zmusza.