Wojewoda pomorski przyznał stoczniowej "Solidarności"wyłączność na obchody 4 czerwca przy Pomniku Poległych Stoczniowców. Debatę samorządowców przy symbolicznym okrągłym stole w rocznicę częściowo wolnych wyborów chciał zorganizować jeszcze Paweł Adamowicz. Jego plany kontynuowała Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent Gdańska w emocjonalnym wystąpieniu skomentowała decyzję wojewody.
– Panie wojewodo, (…) apeluję o to, żeby był pan urzędnikiem państwowym przestrzegającym prawa, a nie kacykiem politycznym działającym na zlecenie Prawa i Sprawiedliwości – apelowała Dulkiewicz.
Odniosła się jeszcze do wypowiedzi lidera stoczniowej "Solidarności" Karola Guzikiewicza, który poinformował o decyzji. – Język, którego używa Karol Guzikiewicz, język wykluczenia, język nienawiści – przykro, że muszę to powiedzieć, ale doprowadził do wielkiej tragedii, która miała miejsce 13 stycznia na Targu Węglowym. Wtedy zginął Paweł Adamowicz – mówiła.