Wkłada kij w szprychy – tak zachowanie Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara skomentował Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości. RPO wcześniej sugerował w piśmie do MEN, że zaangażowanie do zespołów nadzorujących egzaminy osób niespełniających warunków ustawowych może być nielegalne.
Wciąż nie wiadomo, jak w związku ze strajkiem szkolnym ostatecznie będą przebiegać egzaminy gimnazjalne, które ruszają już w środę. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w piśmie do minister edukacji narodowej ocenił, że dokooptowanie do zespołów nadzorujących egzaminy osób niespełniających warunków ustawowych może stanowić w przyszłości podstawę unieważnienia wyników egzaminów.
Działania RPO skomentował na antenie TVP1 Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości. – Wkłada kij w szprychy. Nie dość, że tyle problemów dzisiaj spotyka dzieci, które przystępują do egzaminów, to jeszcze pojawia się rzecznik, który zazwyczaj pojawia się w takich sytuacjach i bardzo swoiście pojmuje swoją rolę – stwierdził polityk.
Na odpowiedź Bodnara nie trzeba było długo czekać. "Rozporządzenie MEN zostało wydane i opublikowane 2 kwietnia br. Wystąpienie RPO zostało podpisane i wysłane 4 kwietnia br. Trudno oczekiwać, abym zareagował wcześniej" – zauważył w swoim wpisie na Twitterze.
Anna Zalewska we wtorek rano przypomniała, że "szanując wolę strajkujących" do tego, by strajkować, rząd zmienił rozporządzenia w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych. Chodzi o egzamin ósmoklasisty, gimnazjalny oraz matury. Zmiany dają możliwość powołania do zespołu nadzorującego przebieg egzaminów nauczyciela z innej szkoły, a także osoby mającej kwalifikacje pedagogiczne.
Przypomnijmy, że o godz. 15 we wtorek odbędzie się kolejne spotkanie rządzących z przedstawicielami nauczycielskich związków. Z propozycją wznowienia negocjacji wyszła Szydło, jednak nie ujawniła, czy politycy wyjdą do protestujących z nowymi propozycjami. Szef ZNP Sławomir Broniarz potwierdził już obecność na spotkaniu w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog".