Prowadząca program "Rolnik szuka żony" Marta Manowska wstawiła na swoim instagramowym profilu szczery post, w którym wyznała, że padła ofiarą stalkingu. Jak sama podkreśliła, opublikowała ten wpis ku przestrodze innych.
"Od 6 lat jestem osobą publiczną. Prowadzę w telewizji publicznej dwa programy. Gram w teatrze. Podróżuję. Czytam książki. Słucham muzyki. Gotuję, sprzątam, dbam o rodzinę, przyjaciół. Żyję zwykłym życiem. Przede wszystkim jestem kobietą, córką, partnerką, kiedyś będę matką" – zaczęła swój post Manowska. Zaznaczyła potem, że nie wyraża swojej zgody na stalking.
"Dziś po 5 latach nękania mnie i moich znajomych, przyjaciół, bohaterów programu przerwałam milczenie. I mówię stanowcze nie" – napisała, podkreślając że nie zgadza się na to, aby ktoś zaburzał jej spokój i obrażał ją słownie. "Jestem osobą publiczną" – skomentowała dziennikarka.
Manowska poinformowała, że każde niestosowne komentarze, które pojawią się na jej profilach społecznościowych, będą systematycznie usuwane i zgłaszane. "Nie reagowałam długo na niestosowne, sprośne wręcz i niebezpieczne wiadomości, wysyłane paczki wierząc, że to się wyciszy. I widzę, że to błąd! Nie pozwalajmy sobie nigdy" – czytamy w jej wpisie.