
Para mieszkańców Płocka zbulwersowana homofobiczną dekoracją Grobu Pańskiego w jednym z kościołów postanowiła porozmawiać z proboszczem. Ta próba skończyła się awanturą i wyrzuceniem ich z budynku. Zajście zostało jednak nagrane. Na filmiku słychać, jakich argumentów użył ksiądz, gdy wyrzucał ludzi z kościoła.
REKLAMA
Na temat kontrowersyjnej dekoracji grobu pańskiego w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płocku pisaliśmy – > TUTAJ. Krzyż i monstrancja przykryta woalem obstawione zostały przez kartony z homofobicznymi i nacechowanymi negatywnie napisami. Nad nimi powieszono hasło: "Zachowaj nas od ognia niewiary".
Dekoracja wywołała oburzenie nie tylko w sieci, ale także wśród mieszkańców Płocka, którzy postanowili działać. Wśród nich był Mateusz Goździkowski. Razem z koleżanką udał się do kościoła i przyozdobił grób tęczowymi flagami. Nie spodobało się to proboszczowi parafii.
– Poszliśmy zaprotestować przeciwko wyglądowi grobu pańskiego, który stygmatyzował osoby LGBT. Tymczasem ksiądz podarł nasze flagi co spotkało się z aprobatą większości zgromadzonych tam parafian. Jedynie jeden mężczyzna powiedział, że nie wolno nikogo wykluczać i wyrzucać z kościoła. Reszcie podobało się jednak zachowanie księdza – mówił w rozmowie z naTemat Goździkowski.
Pan Mateusz nagrał całe zajście, w tym moment, kiedy mówi księdzu, że sam jest gejem. W odpowiedzi słyszy od księdza, że jest zboczeńcem i powinien się leczyć. Pan Mateusz udostępnił filmik na Facebooku.
Para wyrzucona z kościoła wezwała na miejsce policję, ale funkcjonariusze wzięli stronę księdza i stwierdzili, że para odpowie przed sądem za zakłócenie spokoju w świątyni.
