Zwyciężczyni pierwszej polskiej edycji "The Voice Kids" i dziecięcej Eurowizji znów szokuje. Słuchaczy zbulwersowała najnowsza piosenka Roksany Węgiel – "Lay Low". 14-latka śpiewa w niej o tym, że ma ochotę na seks. Piosenkarka tłumaczy, że to nadinterpretacja.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Piosenka i teledysk "Lay now" pod względem muzycznym i wizualnym nie ustępują dokonaniom takich artystek jak Ariana Grande, Dua Lipa czy Rihanna - ścisłej czołówce światowego popu. Pewien zgrzyt zaczyna się w warstwie lirycznej. Utwór nie ma nawet podtekstu erotycznego, tylko wprost epatuje seksem.
W refrenie Roksana śpiewa "I wanna put it on you" co w mowie potocznej oznacza "Chcę cię przelecieć". Dalej słyszymy "And let's lay low and do it over" czyli "Połóżmy się i zróbmy to raz jeszcze". Oprócz tego jest też: "Boy you got me up until morning" ("Chłopcze, nie dałeś mi zasnąć do rana"), czy "Let me scream out your name" ("Pozwól mi krzyczeć twoje imię"), które w tym kontekście również pobudza wyobraźnię.
Fani zdają sobie sprawę, że Roksana nie jest autorką tekstu, ale uważają, że tak odważna piosenka nie powinna być śpiewana przez tak młodą wokalistkę.
Głos w sprawie zabrała sama piosenkarka. Przyznała, że fani przesadzają z interpretacją teksu.
"Nie należy tłumaczyć go tak dosłownie. 'Lay Low' to piosenka o pierwszym zauroczeniu… kiedy nie możesz przestać (od rana) myśleć o obiekcie swoich westchnień. Myślę, że każda nastolatka może się z tym utożsamiać" – napisała na Instagramie.
Dodajmy, że wizerunek Roksany Węgiel od dłuższego czasu budzi kontrowersje. Niedawno wiele osób było oburzonych jej wyzywającą stylizacją na przedpremierowym pokazie filmu dla dzieci.
Tekst można czytać na różnych płaszczyznach i myślę, że każdemu się kojarzy z tym co jest dla niego bliskie. Dla mnie to tekst o tym jak fajnie, ale czasem dziwnie się czuję jeśli się zakocham i nie ma w tym, żadnych podtekstów.