Nie od dziś wiadomo, że Andrzej Duda to zapalony narciarz. Na razie jednak prezydent nie poszaleje na stoku, o czym sam poinformował na Instagramie. Dla niego sezon 2018/2019 już się zakończył. Ale przy okazji Duda podzielił się z internautami efektownym nagraniem z własnego przejazdu.
To może być smutny czas dla Andrzeja Dudy, który wolne chwile często spędza jeżdżąc na nartach. Zimowe miesiące już za nami, a na zewnątrz robi się coraz cieplej. To oznacza, że narty na kilka miesięcy muszą wylądować na półce.
"Sezon narciarski 2018/19 dla mnie już zamknięty. Wszystkim Narciarzom, z którymi miałem sympatyczne spotkania na stokach, dziękuję za miłe chwile i serdecznie pozdrawiam" – napisał prezydent na swoim Instagramie. Przyznał, że póki co pozostają wspomnienia w oczekiwaniu na kolejną szansę na szusy.
Duda przygotował też małą niespodziankę dla tych, którzy są ciekawi narciarskich umiejętności głowy państwa. Prezydent do swojego wpisu dołączył filmik z jedynego w ostatnich latach treningu slalomu.
A co na to wszystko internauci? "Pan Prezydent śmiga że ho ho" – brzmi jeden z komentarzy pod postem Dudy. "Dobrze, że koniec sezonu. To niebezpieczny sport jest! Trzeba uważać na siebie, nie szaleć" – dodał ktoś inny.
Niektórzy użytkownicy Instagrama reagowali na wpis nawiązując do polityki. "Znów nadejdzie okres podpisywania beznadziejnych aktów prawnych...biada nam.. zimo wróć" – stwierdziła jedna z internautek.
W lutym informowano, że Duda musiał zrobić sobie przerwę od szusowania z powodu kontuzji kolana. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynikało, że prezydent przechodził rehabilitację, a niewykluczona była nawet operacja.