Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zaliczył wpadkę w porannej rozmowie z RMF FM. Gdy dostał pytanie o to, gdzie jest Andrzej Duda, odpowiedział "nie wiem". Tajemnica pobytu głowy państwa jednak w końcu się rozwiązała. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Andrzej Duda nie uprawia sportów, bo ma problemy z kolanem.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Portal ustalił, że Duda nie jeździ na nartach, bo doznał kontuzji. Ma problem z kolanem, co wyklucza uprawianie ulubionego sportu. Prezydent jest w trakcie rehabilitacji, niewykluczona jest jednak nawet operacja.
W porannej rozmowie w RMF FM rzecznik prasowy Błażej Spychalski zdecydowanie sobie nie poradził w tej roli. Poległ na prostym pytaniu, czym zajmował się Andrzej Duda, skoro nie był na spotkaniu z rolnikami.
– Czy pan prezydent jest teraz na nartach? Nie wiem, wie pan, no naprawdę... Wiem, gdzie jest pan prezydent, ale rzuca pan takie pytanie, czy pan prezydent jest na nartach... – wyraźnie męczył się prezydencki rzecznik.
– Pan prezydent po pierwsze nie ma urlopów, to jest służba 24 godziny na dobę. Wykonuje obowiązki zawsze, w tej chwili jest poza Warszawą, wykonuje swoje obowiązki na bieżąco –ciągnął.
Dalej Błażej Spychalski utrzymywał, że Andrzej Duda pracuje 7 dni w tygodniu i... 12 dni w miesiącu, co wywołało zdumienie wśród internautów na Twitterze.
W środę na spotkanie z głową państwa – bezskutecznie – oczekiwali rolnicy. Domagali się zmian w polityce cenowej i eksportowej państwa i dlatego szukali poparcia u prezydenta.