Jastrzębska Spółka Węglowa to spółka notowana na giełdzie i największy producent węgla koksowego w Unii Europejskiej. I właśnie w spółce pojawiła się nowa postać. To Nikodem Matusiak, syn śląskiego posła PiS, który jako pełnomocnik zarządu będzie się zajmować organizacją i rozwojem spółki.
33-letni Nikodem Matusiak dostał gabinet w biurze zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jego ojcem jest Grzegorz Matusiak, śląski poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jak informują rozmówcy "Gazety Wyborczej", syn polityka nie miałby szans na tę posadę bez politycznych koneksji swojego ojca.
Pracownicy JSW podkreślają, że przede wszystkim brak mu odpowiednich kwalifikacji i wykształcenia. Licencjat zrobił na katowickiej AWF, a studia magisterskie na Politechnice Śląskiej. Ukończył studia podyplomowe na AWF (specjalizacja menedżer sportu i turystyki) oraz zarządzanie nieruchomościami na Uniwersytecie Ekonomicznym.
Nikodem Matusiak ponadto prowadził stronę internetową klubu siatkarskiego Jastrzębski Węgiel, zajmował się reklamą w biurze turystycznym, marketingiem w lokalnej sieci sklepów spożywczych, był też asystentem zarządu jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. Jego kariera ruszyła z miejsca po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku.
W 2017 r. został kierownikiem działu rozwoju i innowacji w JSW Szkolenie i Górnictwo. To spółka należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jej wiceprezesem jest Antoni Augustyn, jeden z najbliższych współpracowników posła Grzegorza Matusiaka. Poseł już od pewnego czasu nazywany jest nieformalnym kadrowym JSW.
O JSW głośno było jeszcze przed wyborami. W styczniu 2015 roku pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej w zdecydowanej większości opowiedzieli się w referendum za akcją protestacyjno-strajkową. Za było prawie 18,5 tys. górników, przeciwko – zaledwie 236. Po wyborach w 2015 roku zmiany w zarządzie JSW dokonywały się już kilkukrotnie.