
Polskie lasy trawią pożary, a rolnicy apelują o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. I to wszystko w kwietniu. Już teraz wiadomo, że kolejne lata w Polsce będą trudne do zniesienia. Skutków zmian klimatycznych nie powstrzymany, ale można je ograniczyć. Wymaga to jednak radykalnych zmian w mentalności nas wszystkich.
Co powinniśmy zatem robić? Jeść mniej mięsa, bo produkcja mięsna generuje mnóstwo dwutlenek węgla i innych gazów, które powodują ocieplenie atmosfery. Powinniśmy zdecydowanie mniej poruszać się samochodami, jak i samolotami. Należy zaprzestać wycinki lasów deszczowych w ciepłych rejonach globu. Lasy te są doskonałym pochłaniaczem dwutlenku węgla a generatorem tlenu.
Człowiek ma mały udział w tym wszystkim, ale jednak ma wpływ. Przemysł, transport, rolnictwo to dziedziny odpowiedzialne za emisję dużych ilości gazów cieplarnianych. Wystarczy spojrzeć na mapki z lotami samolotów na całym świecie. Włos jeży się na głowie. Równocześnie w powietrzu są dziesiątki tysięcy samolotów.
