Alkoholowe upojenie rządzi się swoimi prawami. Kto nie zrobił nic głupiego "po pijaku", niech pierwszy rzuci kamieniem. A dla wegetarian taką głupotą może być spałaszowanie kebaba na dworcu po powrocie z sobotniej imprezy. To się naprawdę dzieje.
Po sieci rozchodzi się wpis jednego z użytkowników Twittera, który postanowił porozmawiać z dziećmi swojej partnerki o konsumpcji mięsa. W tym celu zamienił zabawki z ich Kinder Niespodzianek na serca i wątroby kaczki. Jego post ma tysiące negatywnych komentarzy. Okazuje się jednak, że to nie pierwszy "wyskok" tego użytkownika.
Karp pływający w wannie to widok nieodłącznie kojarzący się ze świętami. Zwyczaj powoli zanika w polskich domach, ale ryba i tak się musi znaleźć na wigilijnym stole. Można ją zaserwować w całkowicie humanitarny sposób. Weganie znaleźli sposób na bezkrwawego "karpia". Smakuje i wygląda podobnie. I nie ma w nim ości.
Paul McCartney napisał list do Pawła Kukiza. Poprosił go o ustanowienie 21 listopada dniem Isaaca Bashevisa Singera, żydowskiego pisarza polskiego pochodzenia. "Jest pan nie tylko miłośnikiem zwierząt, ale również liderem, który rozumie, że sztuka może pomóc kształtować oświecone społeczeństwo" – napisał brytyjski kompozytor.
Prawniczka Karolina Kuszlewicz została objęła stanowisko, jakiego dotąd w Polsce nie było: została rzeczniczką ds. praw zwierząt. Porozmawiajmy o tym, na ile ta nowa funkcja jest w naszym kraju niezbędna oraz jakie są najbardziej palące problemy "braci mniejszych".
Tofu, czyli sojowy twarożek, znają i lubią nie tylko weganie. Od niedawna kuchnie i wegańskie restauracje podbija jego zamiennik. To pochodzący z Indonezji tempeh, czyli sfermentowane nasiona soi. Być może brzmi mało zachęcająco, jednak jest pyszny i bardzo zdrowy.
W najbliższy weekend w Warszawie odbędą się targi VeggieWorld, największe i najstarsze targi w Europie promujące ekologiczny styl życia. Wydarzenie jest nie tylko okazją do poznania nowych marek kosmetycznych i modowych, ale również do wzięcia udziału w ciekawych spotkaniach.
Śnieżnobiała, puszysta chmurka bitej śmietany obok rozpustnie karmelowej tarty to czysta poezja. W grafomanię zmienia się, kiedy łapczywie zeskrobując z porcelany ostatni czekoladowy “maziaj”, łapiemy się na tym, że: a) nie potrafimy się powstrzymać przed pochłonięciem dekoracji talerza i b) w pięć minut spożyliśmy równowartość zapotrzebowania kalorycznego przeciętnego syberyjskiego drwala. Błogostanu sprzed chwili możemy szukać tak usilnie, jak Paulo Coelho sensu życia, ale to próżny trud. Jego miejsce zajmą niechybnie i na długo one - wyrzuty sumienia.
Jeść kotleciki, steki, nóżki i skrzydełka, czy nie jeść... Oto jest pytanie. Jeśli masz chęć być "wege", ale nie masz przekonania czy skutki uboczne tej zmiany nie będą zbytnio obciążające, zrywamy kurtynę i pozbawiamy złudzeń. Oto 10 rzeczy, które zmieniają się w ciele po odstawieniu mięsa.
Szał na jednorożce wtargnął na talerze. Tym razem nie chodzi jednak wyłącznie o bajkowy wygląd. Za obłędnymi kolorami, złotem i tęczą idą dwie idee: tosty i dodatki do nich są wegańskie i... bardzo zdrowe.
Gromadka wesołych dzieciaków stoi nad martwą świnią, a wszystko to na obozie harcerskim. Takie zdjęcie wywołało burzę i jak zwykle podzieliło internet na dwie grupy: obrońców praw zwierząt i moralności oraz mięsożerców, którzy dziwią się z afery, bo przecież świnie się je, a dzieci trzeba edukować. Drużyna harcerska tłumaczy się teraz ze zdjęcia i robi to dość pokracznie.
Świat mięsem stoi. Marta Zaraska, dziennikarka naukowa, postanowiła się temu przyjrzeć. Ponad 300 stron poświęciła wyjaśnianiu powodów ludzkiej miłości do mięsa. Co warto podkreślić - miłości, która trwa od 2,5 mln lat. "Mięsoholicy" wychodzą na polskim rynku rok po światowej premierze. Czy bardzo nas zdenerwują? Momentami tak. Mnie do tego stopnia, że inaczej patrzę już na schabowe od mamy. Zdecydowanie bardziej jednak wzbudza refleksję nad kondycją ludzkości i samym sobą.
Festiwal Filmowy w Toronto trwał już od kilku dni, kiedy widzowie mieli okazję - jako jedni z pierwszych - obejrzeć "Raw". Chociaż w przypadku niektórych to za dużo powiedziane. Na seans wzywano bowiem pomoc medyczną. Powód: zbyt słabe żołądki. W końcu Julie Ducournau nakręciła film o kanibalizmie.
Wegańskie pepperoni, boczek, smalec, majonez - to warszawiakom chcą sprzedać dwaj bracia - wegetarianie. Idea jest prosta: zastąpić tradycyjne mięsne wyroby czymś, co polubią wszyscy. Roślino- i mięsożercy.
Łańcuch pokarmowy jest bezlitosny. Nawet jeśli jesteś weganinem i twierdzisz, że nie wprowadzasz do organizmu białka pochodzenia zwierzęcego, bo jesz same sprawdzone produkty roślinne – konsumujesz szczątki zwierząt. Zwierzęta jedzą inne zwierzęta i rośliny, a rośliny oprócz pobierania energii ze słońca i wody, odżywiają się również zwierzętami!
Prezydent Słupska Robert Biedroń zdążył się już pokazać jako obrońca zwierząt i wegetarianin. Na swoim profilu na Facebooku pozuje teraz z obrazem, na którym widnieje hasło "Bób, Hummus i Włoszczyzna" , będące nawiązaniem do sentencji "Bóg, Honor, Ojczyzna". Część internautów uznała zdjęcie zamieszczone przez Biedronia za brak taktu.
Poseł Jacek Sasin przekonywał w programie Moniki Olejnik, że minister Waszczykowski, mówiąc o wegetarianizmie, miał jedynie na myśli, by UE nie promowała tylko i wyłącznie jednego modelu kultury. Kiedy jednak gość Radia ZET wspomniał o nowinkach kulturowych, dziennikarka stanowczo zareagowała.
Radosław Sikorski na przekór kaczyzmowi zjadł wegetariańskie śniadanie, a na Facebooku roi się od deklaracji kupna roweru – na złość PiS. Wszystko przez słowa Witolda Waszczykowskiego, który zaatakował wizję świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, rzekomo lansowanego przez poprzednią władzę. W "Warszawce" wrze, (trochę na smutno, trochę na wesoło), ale powinniśmy w końcu przejrzeć na oczy – Waszczykowski przedstawił punkt widzenia wielu Polaków.
Podobno alkohol nie zmienia ludzi, on tylko uwalnia ich prawdziwą naturę. Te słowa wydają się być szczególnie prawdziwe w odniesieniu do wegetarian. Okazuje się bowiem, że to właśnie procenty sprawiają, że wielu z nich porzuca szczytne ideały niejedzenia mięsa na rzecz kebaba albo hamburgera na mieście.
Genetycy z Oregonu opatentowali gatunek algi, która wyglądem przypomina czerwoną sałatę, a smakiem, po ugotowaniu - smażony bekon! Początkowo glony te miały być pokarmem dla skorupiaków. Są dobrym źródłem białka, podobnie jak mięso. Jadłospis jarosza i weganina może być bardziej bogaty w produkty białkowe od mięsożercy. Problem tęsknoty za burgerem może być łatwo rozwiązany za pomocą roślin!
Ale się zrobił pasztet. Dzielny minister Waszczykowski ujawnił marksistowsko-lewacki spisek wege-rowerzystów, mający na celu propagowanie zupełnie obcych naszemu narodowi wartości. W dodatku ujawnił go w prasie międzynarodowej, więc prawdopodobnie nie da się już prawdy ukryć. Jako miłośnicy kuchni wegetariańskiej i jazdy na rowerze poczuliśmy się zdemaskowani. Nasze armaty odpowiadają zatem ogniem zupełnie już otwarcie.
11 stycznia wypada Dzień Wegetarian, zacznijmy zatem od prostej, ale jak smacznej, Aloo Gobi, czyli ziemniaki z kalafiorem + chlebek naan. Stary zestaw z Indyjskiej kuchni i bardzo dobry pomysł na rozgrzewający obiad kiedy za oknem hula zima.
Dzień dobry obywatelu! Jeśli jesteś bacznym obserwatorem rzeczywistości, to z pewnością zauważyłeś, że aktualnie w Polsce przeżywamy modę na bieganie, zdrowe jedzonko i generalnie wszystko to, co uczyni nas lepszymi ludźmi. Na fali popularności wszystkiego co modne, powstają coraz to bardziej wyszukane metody treningowe, żywieniowe, naukowe. Przeciętny zainteresowany tematem dostaje na twarz tonę wiedzy, milion teorii i jeszcze więcej ekspertów, którzy szczycąc się tytułem naukowym sądzą, że odkryli wszystkie tajemnice życia. A tymczasem prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy głupkami.
Dzięki wsparciu Amerykańskiej Akademii Pediatrii i polskiemu Ministerstwu Zdrowia rodzice wegańskich i wegetariańskich dzieci mogą być spokojni o ich prawidłowy rozwój na diecie roślinnej. Głosy sceptyków już kilka lat temu uciszyło prestiżowe Amerykańskie Towarzystwo Dietetyczne, które uznało wegański sposób odżywiania za odpowiedni na wszystkich etapach życia. Poza tym zniecierpliwionym rodzicom pozostaje zawsze jeden, koronny argument - nie chcą wychowywać dzieci w świecie, w którym zadawanie cierpienia, uprzedmiotowienie a niekiedy torturowanie zwierząt, obecne dziś w przemysłowej hodowli, jest traktowane z przymrużeniem oka i usprawiedliwiane przywiązaniem do produktu.
Czy zdarza się Wam, gdy jecie hamburgera albo hotdoga, nie myśleć o tym, że to kawałek krowy albo świni? Że ona kiedyś żyła, i że została zabita? Zapytacie z jakiej planety przybyłam, że zadaję takie głupie pytania. Wiadomo przecież, że podczas jedzenia mięsa nie myśli się o zwierzętach, tylko o jedzeniu i smaku. Podobnie jest zresztą w przypadku spożywania jajecznicy czy picia mleka (najczęściej krowiego). Co jeszcze przychodzi wtedy do głowy? Myśli się o bliskich, którzy takie potrawy nam gotowali i podawali, kiedy byliśmy dziećmi. Jedzenie potrafi wzbudzać wiele przyjemnych skojarzeń i prowokować do wspomnień. Oprócz biologicznej konieczności, jedzenie jest po prostu czynnością społeczną i działa na wszystkie zmysły. Lubimy jeść.
Mięsożerców nikt nie zakrzykuje. Jeśli już, to krzyczy ich (nasze) własne sumienie, które starają się zagłuszyć kulinarnymi perwersjami i grafomanią o cierpiących marcheweczkach. Przyznam szczerze, iż jako człowiek obeznany z rzeczywistością internetu i megatonami pomyj, które się w nim wylewa, jestem dość odporny. Ale nadal przerasta mnie ten hejt wobec wegan i wegatarian. Podobnie jak mieszczańskie wynurzenia o mięsku (mniam) i związane z nim umywanie rąk.
Wegetarianin w potocznym rozumieniu to dziwak, terrorysta ekologiczny, hipis i „lewak” (obiecuję wkrótce napisać o tej paskudnej obeldze). Wychowani na schabowych, mielonych, roladach i smalcu z trudem akceptujemy, że ktoś nie je mięsa. No te aktory w tym Holiłudzie to tam niektórzy nie jedzą? Ale w naszym klimacie? W naszej kulturze? Czy w XXI da się w Polsce nie jeść mięsa? Przecież golonka dodaje +20 męskości!
Alkoholowe upojenie rządzi się swoimi prawami. Kto nie zrobił nic głupiego "po pijaku", niech pierwszy rzuci kamieniem. A dla wegetarian taką głupotą może być spałaszowanie kebaba na dworcu po powrocie z sobotniej imprezy. To się naprawdę dzieje.
Po sieci rozchodzi się wpis jednego z użytkowników Twittera, który postanowił porozmawiać z dziećmi swojej partnerki o konsumpcji mięsa. W tym celu zamienił zabawki z ich Kinder Niespodzianek na serca i wątroby kaczki. Jego post ma tysiące negatywnych komentarzy. Okazuje się jednak, że to nie pierwszy "wyskok" tego użytkownika.
Karp pływający w wannie to widok nieodłącznie kojarzący się ze świętami. Zwyczaj powoli zanika w polskich domach, ale ryba i tak się musi znaleźć na wigilijnym stole. Można ją zaserwować w całkowicie humanitarny sposób. Weganie znaleźli sposób na bezkrwawego "karpia". Smakuje i wygląda podobnie. I nie ma w nim ości.
Paul McCartney napisał list do Pawła Kukiza. Poprosił go o ustanowienie 21 listopada dniem Isaaca Bashevisa Singera, żydowskiego pisarza polskiego pochodzenia. "Jest pan nie tylko miłośnikiem zwierząt, ale również liderem, który rozumie, że sztuka może pomóc kształtować oświecone społeczeństwo" – napisał brytyjski kompozytor.
Prawniczka Karolina Kuszlewicz została objęła stanowisko, jakiego dotąd w Polsce nie było: została rzeczniczką ds. praw zwierząt. Porozmawiajmy o tym, na ile ta nowa funkcja jest w naszym kraju niezbędna oraz jakie są najbardziej palące problemy "braci mniejszych".