Dyrektorem artystycznym włoskiej marki Pollini jest Nicholas Kirkwood - jeden z najsłynniejszych projektantów obuwia na świecie. Dla właścicieli Pollini, to jednak za mało i zatrudniają: Gilesa Deacona, Manisha Arorę i Louise Gray.
Pollini Forward Designers to projekt Nicholasa Kirkwooda, który co sezon zaprasza do współpracy z Pollini, kilku nowych projektantów. Bierze pod uwagę wyłącznie gorące nazwiska!
Giles Deacon to jeden z najsłynniejszych absolwentów prestiżowego, londyńskiego Central St. Martins. Tworząc dla Polliniego, sięgnął do lat 70 i stworzył buty w glam-rockowym stylu, nawiązując w ten sposób do platform Biby - słynnej londyńskiej projektantki lat 70., z pochodzenie Polki! Biba czyli urodzona w Warszawie Barbara Hulanicki, wzór zaczerpnęła z kolei z Art Deco. Buty zatoczyły koło i, w zredukowanej wersji, powróciły zimą 2012 roku.
Manish Arora mieszka i pracuje z New Dehli. Do Londynu wpada na pokazy mody - pokazuje się na tutejszym Fashion Week. Kilkakrotnie wystawiał się również w Victoria & Albert.
Arora wprowadził do współczesnej, europejskiej mody hinduskie szaleństwo, a także aplikacje, wzory i kolory. To, obok Salmana Rushdieg, jeden z najciekawszych twórców przybliżających nam kulturę Indii.
Na jednym z modeli pojawiła się wijąca, błyszczaca taśma filmowa. Czyżby nawiązywał w ten sposób do tradycji Bollywood?
Lousie Gray pokazała wzorzyste kozaki na wysokich szpilkach, z lekko zaostrzonymi czubami. Kolekcje Gray to przede wszystkim skomplikowane, geometryczne i wielokolorowe nadruki, które wibrują, doprowadzając widzów do zawrotów głowy. Właściwie każdy z nich mógłby być motywem abstrakcyjnego obrazu. Wyrafinowane printy to połączenie kiczu, estetyki punk, pop artu i abstrakcjonizmu.