Jerzy Dudek nie mógł się uspokoić po wygranej Liverpoolu.
Jerzy Dudek nie mógł się uspokoić po wygranej Liverpoolu. Zrzut ekranu z Twitter.com / @MaciejMadej_

Liverpool wygrał na Anfield rewanżowe spotkanie w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną aż 4:0. Tym samym w dwumeczu ekipa Jurgena Kloppa zwyciężyła 4:3 i awansowała do finału. Radości ze zwycięstwa swojej byłej drużyny nie mógł ukryć Jerzy Dudek. Po meczu zaskoczył fanów wyjątkowym gestem.

REKLAMA
Jerzy Dudek pokazał, że w jego sercu spore miejsce zajmuje drużyna z Liverpoolu. Przekonali się o tym widzowie Polsatu, którzy po zwycięskim meczu "The Reds" nad Barceloną zobaczyli Dudka, który śpiewa hymn tej drużyny "You will never walk alone". Na żywo w pomeczowym studiu.
Jego reakcja spotkała sie z ogromną aprobatą na polskim Twitterze. Polskim kibicom bardzo przypadł do gustu gest byłego bramkarza "The Reds".

Dudek był piłkarzem Liverpoolu w latach 2001-2007. Z Anfield przeniósł się do Realu Madryt. To właśnie z "The Reds" polski bramkarz wygrał Ligę Mistrzów w 2005 roku po pamiętnym finale z AC Milanem. Liverpool do przerwy przegrywał 0:3, ale zdołał w drugiej połowie wyrównać i doprowadzić do dogrywki i karnych. I to właśnie wtedy swój popis umiejętności bramkarskich dał Jerzy Dudek.