Ksiądz Pawęł Kania został usunięty ze stanu kapłańskiego. Decyzję podjął Waatykan jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi.
Ksiądz Pawęł Kania został usunięty ze stanu kapłańskiego. Decyzję podjął Waatykan jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi. Fot. YouTube / Tomasz Sekielski

Paweł Kania to ksiądz skazany na siedem lat więzienia za pedofilię. Został usunięty ze stanu duchownego. Decyzję Watykan podjął jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi, ale w Polsce ogłoszono ją dopiero po premierze filmu Tomasza Sekielskiego o pedofilii wśród duchownych.

REKLAMA
Wrocławska kuria poinformowała o wydaleniu ks. Kani dopiero po premierze "Tylko nie mów nikomu". Duchowny pracował jako kapłan w parafiach we Wrocławiu, Miliczu, Oławie i Bydgoszczy. Opiekował się ministrantami i był ich katechetą.

Po raz pierwszy zatrzymano go w 2005 r.
jako wikariusza we wrocławskiej parafi św. Ducha. Proponował pod sklepem trzem chłopcom po 100 zł za usługi seksualne. Za księdza poręczyli wtedy abp Marian Gołębiewski i abp Henryk Gulbinowicz. Potem księdzu Kani udowodniono posiadanie dziecięcej pornografii. Nadal jednak odprawiał msze.
Postępowanie kanoniczne ws. duchownego toczyło się w Watykanie od 2012 roku. Proces rozpoczął się po tym, jak Kania został aresztowany w następstwie zameldowania się w hotelu z nieletnim chłopcem. Proces kanoniczny musiał jednak zostać zawieszony do czasu, aż zapadnie prawomocny wyrok w sprawie. Został wznowiony w 2015 roku, gdy Kania trafił do więzienia.
Ksiądz Olejniczak odchodzi z kapłaństwa
Kolejnym duchownym, który ma odejść z kapłaństwa w następstwie filmu Tomasza Sekielskiego, jest ksiądz Dariusz Olejniczak.
O decyzji księdza Dariusza Olejniczaka poinformował rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej. "Prośbę umotywował złamaniem zakazu sądowego. Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem" – czytamy w oświadczeniu.
Tomasz Sekielski w swoim filmie poświęconym pedofilii w polskim Kościele ujawnił, że ks. Olejniczak pomimo dożywotniego zakazu wykonywania zawodu nauczyciela i wykonywania działalności związanej z wychowywaniem nałożonego przez sąd, pracował z dziećmi m.in. w czasie głoszonych przez niego rekolekcji.