Tusk odcina się od syna. "Moje dzieci działają na własny rachunek"
Franciszek Orliński
14 sierpnia 2012, 15:38·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 sierpnia 2012, 15:38
- Rozdzielam role premiera i ojca - mówił Donald Tusk na konferencji prasowej. Zapewnił, że nigdy nie pomógł Michałowi w zdobyciu pracy, przekonywał że nie miał żadnego związku ze związkami Michała Tuska z Marcinem Plichtą z Amber Gold i OLT Express.
Reklama.
- Moje dzieci, kiedy osiągnęły wiek dorosły starały się działać na własny rachunek. Staramy się wspierać swoje dzieci. Ale ja mam zasadę, że nie pomagam żadnemu swojemu bliskiemu korzystając z funkcji jaką pełnię - mówił premier.
Szef rządu stwierdził na konferencji: Kłopoty mojego syna wynikają z tego, że wybrał drogę samodzielną. Dla mnie to jest bardzo bolesne, ale nie widzę innego wyjścia niż rozdzielenie funkcji premiera i ojca. Mój syn wielokrotnie powiedział, że zdaje sobie sprawę, że popełnił błędy.
Donald Tusk przekonywał, że "jego syn jest uczciwy, szczery i silny". Według premiera Michał Tusk nie wykazał "wystarczającej roztropności".
Szef rządu odniósł się też do upadku Amber Gold. Przyznał, że sytuacja sprawia wrażenie, że państwo nie dały sobie rady. Donald Tusk stwierdził, że instytucje, w tym KNF zadziałały zgodnie z procedurami, ale nie przekonały ludzi by nie wkładali pieniędzy do Amber Gold. - Ludzie którzy zaufali spółce zostali wykorzystani. Postanowiłem zwrócić się do ministra finansów o zwołanie Komitetu Stabilności Finansowej - powiedział Donald Tusk.
Dodał, że jego zdaniem jest podejrzenie niedopełnienia obowiązków przez niektórych prokuratorów i kuratora sądowego, który miał się zajmować prezesem Amber Gold Marcinem Plichtą.
Dziennikarze pytali premiera, czy jego zdaniem służby specjalne powinny ostrzec go przed podejrzanymi kontaktami jego dzieci. Szef rządu stwierdził, że byłby to absurd. Donald Tusk mówił, że zadaniem ABW nie było sprawdzanie Gazety Wyborczej, gdy Michał Tusk zaczynał pracę w gazecie.
O upadku Amber Gold premier powiedział, że nie wierzy, by dobrą drogą była ustawa która zakaże działalności parabanków. Jego zdaniem nie można zakazywać ludziom korzystania z wróżki, ryzykowania własnymi pieniędzmi. Jest to, zdaniem Donalda Tuska, wyłączna decyzja każdego Polaka, natomiast rząd powinien być skuteczny w informowaniu o możliwych zagrożeniach.