
Reklama.
– Plakaty wyborcze na kościołach nie powinny być wieszane – powiedział wyraźnie prymas Polski, abp Wojciech Polak w czwartkowych "Faktach po Faktach".
Praktyka pokazuje jednak co innego. Na Twitterze znajdziemy kilka przykładów na to, że jest raczej odwrotnie.
To jednak pojedyncze zdjęcia. Legnicki portal tulegnica.pl poszedł dalej. Postanowił sprawdzić, jak słowa prymasa mają się do lokalnej rzeczywistości. "Nijak" – podsumował autor i pokazał zdjęcia.
Na wszystkich plakatach – głównie minister Anna Zalewska lub Jacek Baczyński, kandydat nr 8 na liście PiS. Ich plakaty zostały sfotografowane m.in. przed kościołami pw. św. Tadeusza Apostoła, Najświętszego Serca Pana Jezusa na os. Piekary, Matki Bożej Królowej Polski, św. Joachima i Anny, a także na parkanie Specjalistycznej Poradni Rodzinnej im. św. Józefa.
– Prawie na każdym kościele wiszą te plakaty. Jak ktoś wychodzi z kościoła, to od razu je widzi – mówi jeden z mieszkańców.
Na profilu portalu na Facebooku jedna z mieszkanek pisze, że dzwoniła w tej sprawie do Kurii Biskupiej w Legnicy. "Powiedziano mi, że to jest indywidualna sprawa każdego proboszcza. Smutne to bardzo...." – komentuje. Inna: "Chciałam pisać maila i dzwonić. Mam dość. Niech wieszają, kościoły zaczną świecić pustkami".
Przykładów w Polsce znajdzie się pewnie więcej. "Dziennik Łódzki" pokazał niedawno plakaty trójki kandydatów PiS na kościelnym płocie parafii Narodzenia NMP w Konstantynowie Łódzkim. Był tam plakat m.in. Joanny Kopcińskiej, rzeczniczki rządu.