Na warszawskiej Woli w ramach Festiwalu Hipolita i Ludwiki będzie można obejrzeć wystawę poświęconą figurkom Matki Boskiej, których autorką jest Kora. Kolekcjonowanie i malowanie Madonn było dla artystki odskocznią od choroby. Po długiej walce z nowotworem legendarna wokalistka zmarła w lipcu 2018 roku.
"To prastara żeńska bogini. Pramatka, Opiekunka, Przyjaciółka" – tak o matce boskiej wypowiadała się Kora, która latami malowała własne figurki Madonn. Część jej rzeźb trafiła na aukcje charytatywne, część artystka rozdała w prezencie swoim znajomy. Ponad dwadzieścia figurek zostało jednak w jej domu na Roztoczu oraz w mieszkaniach jej synów. Rodzinną kolekcję figur będzie można zobaczyć po raz pierwszy na warszawskiej Woli.
Na pomysł malowania Madonn Kora Jackowska wpadła podczas wizyty zespołu Maanam w Meksyku. Zobaczyła tam, że rzeźby Matki Boskiej nie muszą być wcale tak smutne i poważne, jak te przedstawione w europejskich kościołach. Kolorowe meksykańskie barwy stały się dla piosenkarki inspiracją do tworzenia własnych religijnych figurek – tym razem radosnych.
Mąż artystki Kamil Sipowicz kupował dla żony figurki Matki Boskiej w różnych krajach. Artystka zajmowała się następnie ich malowaniem, a także nadawała im imiona. "Niektóre z nich wielokrotnie przemalowywała, ulepszała. Mama miała niespożytą energię, nienawidziła bezczynności" – wyznał syn wokalistki Szymon Sipowicz.
W 2013 roku u Kory wykryto złośliwy nowotwór. Po pięciu latach walki z chorobą wokalistka zmarła w wieku 67 lat.
Malowane przez wokalistkę Maanamu figurki będzie można zobaczyć w ramach Festiwalu Hipolita i Ludwiki, którego główne wydarzenia odbędą się w niedzielę 26 maja. Ekspozycja "Madonny Kory" będzie otwarta od piątku 24 maja do soboty 8 czerwca w "Otwartej Kolonii”, filii Wolskiego Centrum Kultury. W ramach festiwalu artystycznego wystąpi także m.in. aktorka Stanisława Celińska.