
Magdalena Adamowicz była wdową od 133 dni, gdy wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego. Swoją radością kandydatka Koalicji Europejskiej podzieliła się na Facebooku i Twitterze. To wystarczyło, by spłynęła na nią fala hejtu. Bo gdy kobieta uśmiecha się, zanim minie rok od śmierci męża, to ma zachowywać się wbrew zasadom naszej cywilizacji.
REKLAMA
Tak przynajmniej twierdzą ci internauci, którzy w serwisach społecznościowych i na forach analizują mimikę i mowę ciała nowej europosłanki. I bynajmniej nie są to tylko zwolennicy prawicy lub skrajnej prawicy. Niesmak z powodu niesłusznych emocji Magdaleny Adamowicz wyrażają też ludzie o bardziej centrowych, a nawet lewicowych poglądach.
"Po tragicznej śmierci męża - tak się zachowywać. To mi się w pale nie mieści; mi libertynowi, liberałowi, człowiekowi raczej wyzwolonemu. Nie mieści mi się w pale takie zachowanie. Ta fotka to gwóźdź do trumny PO" - napisał na Facebooku dr hab. Wojciech Krzysztofiak, wykładowca z Instytutu Filozofii na Uniwersytecie Szczecińskim.
W dalszej części wpisu nazwał zachowanie Adamowicz obłędem i kompletnym zdziczeniem polityki. Do tego dwukrotnie dorzucił fotografię polityczki, uchwyconej w momencie, gdy razem z innymi ludźmi w sztabie wyborczym unosi ręce w górę w geście zwycięstwa.
Wpis wykładowcy został skomentowany kilkaset razy - głównie nieprzychylnie. "Ten post jest zwyczajnie podły i jestem raczej przekonana, że szowinistyczny. Gdyby chodziło o wdowca, prawdopodobny komentarz brzmiałby: 'cale szczęście, że się facet pozbierał, bo przecież całe życie przed nim, rodzina, obowiązki publiczne, no i jeszcze wiele dobrego może zrobić, bo ma możliwości'. Wstyd" - to tylko jeden z nich, którego autorką jest Justyna.
Na Twitterze krytycy Adamowicz nie bawili się już w subtelności. "Nikt tak nie cieszy się ze śmierci Adamowicza, jak wdowa" - tak internautka Halina podsumowuje plany Magdaleny Adamowicz, by w Parlamencie Europejskim zająć się walką z hejtem.
"Wesoła wdówka"
Inni zamiast używać jej imienia posługują się zlepkiem "wdowa Adamowicz": "Wdowa Adamowicz wesoła, uśmiechnięta i często udziela wywiadów przed kamerami. Jakaś dziwna ta polska żałoba" - pisze kolejna użytkowniczka Twittera.
Inni zamiast używać jej imienia posługują się zlepkiem "wdowa Adamowicz": "Wdowa Adamowicz wesoła, uśmiechnięta i często udziela wywiadów przed kamerami. Jakaś dziwna ta polska żałoba" - pisze kolejna użytkowniczka Twittera.
Popularny jest również termin "wesoła wdówka". Zdaniem części internautów podejrzany jest nie tylko fakt, że Magdalena Adamowicz się uśmiecha, lub cieszy, ale też to, że mówi iż nie czuje nienawiści do zamachowca, który zabił jej męża.
"Jeszcze k***a tydzień i młoda wdowa będzie może Stefanowi W. dziękować za to co zrobił" - ocenia Artur. "Wesoła Wdowa Adamowicz dostała się do europarlamentu. Hurra! Dzięki Paweł!" - kpi Marcin. Obok swojego nicka ma polską flagę i znak krzyża.
"Szkoda mi pani"
Przytyki dotyczą również wyglądu Adamowicz. Polityczka Koalicji Europejskiej ma prezentować się… za dobrze. "Tak poza tematem. Też zauważyłaś że wdowa Adamowicz młodnieje z dnia na dzień?" - pyta na Twitterze zwolenniczka prawicy. "Nie przeżyła żałoby i walczy o stołek żałobą, to podłe i okrutne…" - pisze Krzysztof, który w internecie przedstawia się jako poeta.
Przytyki dotyczą również wyglądu Adamowicz. Polityczka Koalicji Europejskiej ma prezentować się… za dobrze. "Tak poza tematem. Też zauważyłaś że wdowa Adamowicz młodnieje z dnia na dzień?" - pyta na Twitterze zwolenniczka prawicy. "Nie przeżyła żałoby i walczy o stołek żałobą, to podłe i okrutne…" - pisze Krzysztof, który w internecie przedstawia się jako poeta.
"Pani Magdalenko, szkoda mi Pani. Pani jeszcze nie doświadczyła żałoby" - poucza polityczkę Janusz, który oznacza ją w swoim wpisie.
Ze szczęścia Adamowicz po tym, jak wygrała wybory do PE, drwi też fanpejdż parodiujący "Gazetę Wyborczą". Jej radosne zdjęcie podpisuje krótko: "żałoba". Resztę robią już fani. "Jakim pierwotniakiem trzeba być, żeby ją wybrać" - złości się Tomasz. "Wesoła wdówka i proszę jak sobie rozegrała sprawę. Ma baba tupet" - kwituje Krystyna.
Inne głosy są w zdecydowanej mniejszości. "A nie bierzecie pod uwagę, że wygrana i możliwość prowadzenia polityki w takiej formie, jaką zostawił w schedzie mąż może być częścią żałoby i upamiętnienia jego dokonań? Skąd w Was tyle jadu?" - pyta Szymon. Jego wpis wywołuje u innych komentujących nieskrywane rozbawienie.
"Wesoła wdówka żałobę to ma tam, gdzie kończą się plecy. Kasa, misiu, kasa!!! Bo tej ciągle mało" - pisze Włodek z Łodzi. Zagadkę powyborczego uśmiechu Magdaleny Adamowicz rozwiązuje Adam, samozwańczy przedstawiciel młodego pokolenia z Lublina. "Ale po czym ma być w żałobie, skoro mąż żyje?" - pyta.
Model azjatycki
Dr Krzysztofiak, który skrytykował radość wyborczą Magdaleny Adamowicz, napisał w tej sprawie kolejny post. "Szanowni Państwo, wpisy powyżej (w większości) są hejtem wobec mnie" - ocenił. I dodał, że zachowanie wdowy po prezydencie Gdańska nie mieści się w europejskim kanonie obyczajowym, a ścieżka kariery Adamowicz przypomina drogę życiową niektórych tzw. wdów smoleńskich, które z kolei wzorują się na azjatyckich mścicielkach, takich jak Indira Ghandi czy Benazir Bhutto.
Dr Krzysztofiak, który skrytykował radość wyborczą Magdaleny Adamowicz, napisał w tej sprawie kolejny post. "Szanowni Państwo, wpisy powyżej (w większości) są hejtem wobec mnie" - ocenił. I dodał, że zachowanie wdowy po prezydencie Gdańska nie mieści się w europejskim kanonie obyczajowym, a ścieżka kariery Adamowicz przypomina drogę życiową niektórych tzw. wdów smoleńskich, które z kolei wzorują się na azjatyckich mścicielkach, takich jak Indira Ghandi czy Benazir Bhutto.
Zdaniem wykładowcy na Adamowicz, która przez fakt startu w wyborach stała się osobą publiczną, ciąży "pewien obowiązek zachowań estetycznych", z którym niezgodna jest jej "dzika radość".
Jak w takim razie powinna zachowywać się Magdalena Adamowicz? "Gdyby pani Adamowicz wystąpiła i powiedziała, że 'dziękuję i że startuję dla męża i on powinien zająć to miejsce' - byłoby ok" - radzi dr Krzysztofiak.
Co na to wszystko sama zainteresowana? Nie odpowiada na komentarze i zaczepki. Na jej profilu na Facebooku pojawiło się kolejne "uśmiechnięte" zdjęcie.
