Modowy manifest Sereny Williams. Tenisistka pojawiła się na meczu w skąpym stroju
Bartosz Świderski
28 maja 2019, 13:15·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 maja 2019, 13:15
W 2018 roku organizatorzy French Open zakazali Serenie Williams występów w przylegającym do ciała czarnym kombinezonie, który miała założony ze względów zdrowotnych. Tym razem amerykańska tenisistka pojawiła się na tegorocznym turnieju w bardziej wyzywającym stroju. To miał być manifest?
Reklama.
W zeszłym roku Amerykanka pojawiła się w tzw. kocim kombinezonie, który nie spodobał się organizatorom French Open. Jej czarny strój został wówczas skrytykowany. Samej sportsmence zarzucono m.in. brak szacunku do sportu. Później 37-latka wyjaśniła okoliczności założenia takiego ubioru.
– Miałam ostatnio spore problemy z krzepliwością krwi (…) Więc ten strój ułatwia mi funkcjonowanie - skomentowała wtedy całą sprawę Williams. – Przeważnie noszę spodnie, kiedy gram, bo to usprawnia moje krążenie. To zabawny kombinezon, ale funkcjonalny. Pozwoli mi grać bez problemów – dodała. Strój z 2018 roku dedykowała wszystkim mamom, które po porodzie musiały zmagać się z problemami zdrowotnymi.
Podczas tegorocznego French Open Serena Williams założyła kolejny kostium, który może nie przypaść do gustu władzom międzynarodowego turnieju wielkoszlemowego.
Tym razem tenisistka pojawiła się w specjalnie zaprojektowanym przez firmę Nike czarno-białym komplecie w zebrę – topie z cienką siateczką na brzuchu oraz spódnicy z dość sporym rozcięciem na udzie. Dodatkowo elementem stroju jest również peleryna, która ma na sobie nadrukowane napisy: "matka, mistrzyni, królowa, bogini". Williams słynie z mówienia o problemach związanych z macierzyństwem. Zachęca do tego także inne kobiety.
Zawody French Open 2019 rozpoczęły się w niedzielę 26 maja.