W mediach rozgorzała dyskusja na temat pedofilii w Kościele i podejścia do tej kwestii papieża Jana Pawła II. Głos w tej sprawie zabrał kardynał Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz papieża Polaka. Hierarcha wydał specjalne oświadczenie, w którym wypunktował - jego zdaniem - dowody na to, że Karol Wojtyła walczył z pedofilią wśród duchownych.
"W związku z powtarzaniem w mediach nieprawdziwych informacji, które wprowadzają w błąd wiele osób, pragnę przypomnieć, że św. Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który w sposób systemowy wprowadził ochronę dzieci i młodzieży w Kościele" – czytamy w oświadczeniukardynała Stanisława Dziwisza.
W jego dalszej części duchowny wymienia w punktach, co jego zdaniem papież Polak zrobił na rzecz walki z pedofilią w Kościele. Wśród nich znalazł się list do biskupów USA z 1993 roku, Indult dla Kościoła w USA z 1994 roku i dla Kościoła w Irlandii z 1996 roku oraz wydane przez niego dokumenty "O ochronie świętości sakramentów" oraz "O najcięższych przestępstwach".
– W 2002 roku św. Jan Paweł II jednoznacznie podkreślił swoje stanowisko w tej sprawie: "Ludzie muszą wiedzieć, że w stanie kapłańskim i życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdziliby nieletnich". (...) Za pontyfikatu i zgodnie z wolą św. Jana Pawła II Kongregacja Nauki Wiary rozpoczęła dochodzenie w sprawie oskarżeń dotyczących Maciela Delgollado, założyciela Legionistów Chrystusa – wymienia Dziwisz.
W grudniu 2004 roku wysłano ówczesnego promotora sprawiedliwości, a dziś arcybiskupa, Charlesa Sciclunę z jeszcze jednym prawnikiem do Meksyku i Stanów Zjednoczonych, by przeprowadzili dochodzenie. Zostało ono prowadzone po śmierci Jana Pawła II i dlatego na początku pontyfikatu Benedykta XVI mógł zapaść wyrok.
To nie pierwsze oświadczenie kardynała Dziwisza w kwestii pedofilii w Kościele za pontyfikatu Jana Pawła II. Wcześniej w mediach krakowski arcybiskup senior komentował słowa papieża Franciszka, który przypomniał sytuację związaną z kardynałem Ratzingerem. Miał on być w posiadaniu dokumentów na temat zgromadzenia, w którym dochodziło do nadużyć ekonomicznych i seksualnych. Pokazał je papieżowi Polakowi, po czym miał powiedzieć, że dokumenty mają trafić do archiwum, bo "wygrała ta druga partia".