Ostatni wzrost cen warzyw może wprawić część osób w osłupienie. W niektórych sklepach pietruszkę kupimy teraz za prawie 20 zł – podobną cenę zapłacimy za szparagi. Przyczyny podrożenia warzyw mogą być związane z niekorzystnymi warunkami pogodowymi.
Ceny za kilogram pietruszki wahają się teraz w granicach od 10 do 16 zł, choć w niektórych miejscach zapłacimy za nią nawet i 20 zł. Wszystko z powodu ubiegłorocznej suszy. Uprawa pietruszki ucierpiała właśnie w wyniku klęski żywiołowej. Obecnie nie opłaca się jej importować z zagranicy, ponieważ w innych krajach również nastąpiła rok temu posucha.
Susza spowodowała, że pietruszka, która jest warzywem korzeniowym i nie znosi niedoboru wody, nie kiełkowała w prawidłowy sposób. To wiązało się później zarówno z niską ilością plonów, ale także i ze słabą jakością jej nasion.
Inne warzywa również dotknięte zostały znacznym wzrostem cen. Za kilogram szparagów zapłacimy teraz średnio 15 zł – rok temu cena ta była o cztery złote tańsza. Buraki ćwikłowe kupimy teraz za 1,65 zł (w zeszłym roku kosztowała 80 gr), a cebulę za 3,30 (w 2018 roku jej cena wynosiła 75 gr).
Według ekonomisty Credit Agricole Jakuba Olipry spadku cen można spodziewać się od czerwca, kiedy pojawią się tegoroczne zbiory. – Latem i jesienią spadek cen powinien przyspieszyć. Czynnikiem ryzyka dla takiego scenariusza są jednak niekorzystne warunki agrometeorologiczne. W ostatnich miesiącach było bardzo sucho. Choć obecnie sytuacja się poprawiła to ryzyko suszy pozostaje wysokie – powiedział ekspert.
Nie wiadomo jednak, jak długo wysokie ceny warzyw utrzymają się na rynku.